film jest spoko, ogląda sie miło, nie jak te ciężkie nudne niby głębokie polskie kino do którego dołączyło hardkor disko, wieczna bolączka zagubionych smutnych artystów, Tymon też może jest smutny, ale jest lekki i przyjemny, nieciężki a przy tym głęboki. Przynajmniej w filmie coś sie dzieje. Z chęcią ściągne z neta i oglądne jeszcze raz gdy wejdzie.