Ponury dom
The Seasoning House
2012
powrót do forum filmu Ponury dom 
ocenił(a) film na 4
I że niby jak jest wojna, to nawet będąc słabowitą dziewczyną, stajesz się maszyną do zabijania. Film nie porusza, ma poruszające sceny, bo sceny mocne zawsze poruszają, w tym przypadku sceny gwałtu, ale scenariuszowo film się nie broni. Według mnie. Nie uwodzi kadrami, muzyką, grą aktorską... Daję dla przykładu taki "Wstyd", który miał w sobie pewien czar, niedopowiedzenie, ciekawe ujęcia, przy takim trochę bardziej gałganieniu, niż akcji. Jakby ten film zrobiono bardziej artystycznie, aniżeli łopatologicznie to mógłby być bardziej, no, bardzo. Chciałabym napisać, że scenarzysta i reżyser nie dobrali się dobrze, ale to ta sama osoba :P
Nie porównuj tego film do "wstydu" bo to dwa różne bieguny filmowe. "Wstyd" to górna półka. A tu ? To zupełnie inne kino i zupełnie inaczej powinno się do niego podchodzić. Ja myślałem że to będzie horror jak w opisie, gdy w rzeczywistości to był bardziej dramat jak dla mnie, nieco nawiązujący momentami do "Labiryntu Fauna", "Sucker Punch", " "Odziału Carpentera" albo nieco "Apollodine". Z resztą każdy widz się wypowie. Według mnie ten film był dobry w momencie obejrzenia i uważam że jest godny przynajmniej jednego seansu bo i realizacja w porządku, gra aktorska nie kuleje a i historia jest do przełknięcia także czemu nie. Większe gnioty o grubszych tytułach się tego roku widziało więc pełen luzik z tą produkcjom ..
Nie porównywałam do "Wstydu" jako tako tylko do formy filmu. Chciałam wyrazić, że film mógłby być naprawdę ciekawy, gdyby zostawić fabułę, trochę pozmieniać scenariusz i przyjąć taką szeroko pojętą górno-półkowość, którą prezentuje na przykład "Wstyd", ale dużo innych filmów też. Może spojrzałam na ten film trochę jak producent, który dostał scenariusz i myśli sobie, nawet fajnie. Jak to teraz sprzedać i się nie zbłaźnić?
W sumie patrząc na ten film pod tym względem to masz rację. Od strony filmowej to ja spodziewałem się dużo gorszego obrazu także byłem pozytywnie zaskoczony, jednak mimo wszystko górna półka to nie jest a szkoda bo potencjał był jak napisałeś.
Temat podobny co w "Labiryncie ..." , nie sam film . Tak mi się od razu skojarzyło jak go oglądałem.
Tak, że była więziona i gnębiona przez oprawcę. Żyła w świecie fantazji itd. W "Sucker Punch" był jeszcze podobny motyw.
Nie, ale w "Sucker Punch" tak. Te dwa tytuły po prostu mi się skojarzyły z "Ponurym Domem" który muszę sobie przypomnieć bo już jakiś czas temu go oglądałem i nie pamiętam wszystkich wątków na tyle by móc się rzetelnie wypowiedzieć.
