Film ma sporo z dobrego thrillera. Dziwię się ludziom, którzy go krytykują. Jeśli ktoś nie lubi i nie rozumie takich filmów, to się ich nie ogląda. Film jest o woli walki o ludzką godność i sile przetrwania. Thrillery niestety nie są melodramatami - to filmy brutalne o brutalnej rzeczywistości. Wojna w Jugosławii taka właśnie była. I nie tylko. Na całym świecie są porywane młode dziewczyny i przymuszane do prostytucji. Film ma odpowiednie napięcie, dość ciekawą fabułę, dość ciekawy pomysł, jest też świetna końcowa scena świetnie zagrana o bezradności oprawcy. Dziewczyna (Rosie Day) naprawdę świetnie zagrała.