PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=33357}

Porzucona

Abandon
5,9 4 787
ocen
5,9 10 1 4787
Porzucona
powrót do forum filmu Porzucona

[JAKIŚ TAM SPOILER BĘDZIE]
No to lećmy z tym koksem. Narracja od dupy strony. Pomieszanie z poplątaniem, jakieś retrospekcje i to wielopoziomowe, przeplatane do tego jakimiś jej projekcjami dzieciństwa. Zdecydowanie ten film próbował być bardziej psychologiczny (czy może psychotyczny) niż to było możliwe. Fabuła się rwie, przeskakuje od zdarzenia do zdarzenia bez płynności. Niepotrzebne namnożenie wątków, przy czym żaden z nich nie został potraktowany z należytą uwagą i kończyły się na 'odwal się'. Ciężko nawet powiedzieć o czym był ten film, bo brakuje jakiejś myśli przewodniej, wszystko się rozmywa w tych bezsensownych wątkach.
Napięcia w tym filmie też zbytniego nie było, bo jakiś popierniczony gówniarz, który niby wraca i nachodzi od czasu do czasu swoją ex, to jeszcze nie powód do robienia w gacie, zwłaszcza gdy koleś ma taką niewinną facjatę i fryzurkę trzynastoletniego urwisa. Do tego scenarzyście coś się chyba porypało, bo niby mam uwierzyć, że z takiego chłystka co jeszcze mleko ma pod nosem nagle taki wielki i natchniony artysta co prowadzi lekcje śpiewu na renomowanej uczelni? (a do tego bezczelnie grzebie w cudzych plecakach i wyrzuca przez okno nieswoje notatki i podręczniki - takiego bezczelnego typka to od razu w jaja walić). A z drugiej strony dojrzały gliniarz, który ulega pani Cruise'owej niczym młokos. Wszystko to jakieś głupawe i irytujące. Sama Katie Holmes sytuacji pod tym względem nie poprawiała, bo irytuje mnie jej maniera aktorska. Te ciągłe minki i oczka niczym u skarconego psiaka. Nie wspomnę już o zupełnie niepotrzebnym wątku z psychologiem, który do tego został zakończony już totalnie dennie, ani o samym zakończeniu tej historii, gdy to Holmes rozmawia ze swoim przełożonym, który oznajmia jej, że z romansu nici. Ja rozumiem, że babie odbiło, bo zawsze uważałem, że od nadmiaru nauki człowiekowi się lepiej na umyśle nie staje, ale po cholerę od razu o tym film kręcić jak się nie ma pomysłu?!? Pozabijała sobie facetów (swoją drogą z psychologa dupa, że nie wykrył u niej żadnych zaburzeń), a ja to bym chyba też dał się jej zabić gdybym musiał ten szajs jeszcze raz oglądać.

ocenił(a) film na 5
Kiudo

ha ha ha, -Kocham Cię.

ocenił(a) film na 7
Kiudo

Narracja - zgoda. Retrospekcje - zgoda, szczególnie irytujące sny obrazujące porzucenie przez ojca i wspomnienie zimna, zbyt często i zbyt nachalnie.
Scena z wyrzuceniem notatek i książek przez okno faktycznie kiepska, niesamowicie naiwna, pseudo-artysta wyrzuca jej rzeczy przez okno a prymuska zamiast się wnerwić oddaje mu się z lubością oparta o biblioteczkę. Żenada.
Katie Holmes w swoim portfolio aktorskim ma tylko dwie miny, to fakt, ale mnie to bardziej nudzi niż irytuje.
Nie zgodzę się tylko w tej kwestii "dojrzałego gliniarza". Dla policji sprawa zaginionego gówniarza pseudo-artysty to przecież nie priorytet, więc nie wysłali do tego najlepszego gliny. Poza tym w jego wieku mógłby być już Sierżantem a tu nadal Detektyw? Do tego dochodzi fakt iż gliniarz myśli o zwolnieniu, więc nie przykłada się do pracy tak jak wtedy, gdy dostał blachę Detektywa. Glina też człowiek, więc tu akurat nie zdziwiło mnie, że tak łatwo jej uległ. Idiotyczne za to było, że gdy wreeeszcie odkrył, że młoda coś kręci - i tak poszedł do ruin hotelu i tak po prostu dał się zabić.

Wątek z psychologiem - tak jak w życiu, są lekarze, są i konowały, więc te sceny też mnie nie irytowały. Poza tym dziewczyna nie była typową psycholką. Wypaczenie jej związków z mężczyznami spowodowało porzucenie jej w dzieciństwie przez ojca. Lepiej nie myśleć jak by jej odwaliło w dorosłym życiu, gdyby w dzieciństwie spotkała ją gorsza tragedia.
Dziewczyna sama sobie stworzyła świat iluzji, sama siebie okłamywała, ona wierzyła, że jej chłopak blondynek żyje. Zakładając, że był to psycholog uczelniany - nic dziwnego, że skoro nabrała siebie, nabrała i jego. Oszukałaby i wariograf.

Pomimo wielu niedociągnięć, film całkiem dobry, widziałam wiele gorszych.

Kiudo

Kiudo jesteś wielki...

Dodam jeszcze że okropnie sie wynudziłam na tej bezsensownej historyjce. No i nigdy nie lubiłam gry Katie Holmes...
Chcialam obejrzeć thriller, a dostałam jakieś marne filmidło dla młodzieży przedziału wiekowego 12-16...(droga młodzieży nie obraźcie się...ale taka jest prawda -> i to w dodatku takie filmy dają po 23.00 a film nadaje się na 15.00 po południu....)

Ode mnie dostaje 3/10
Bo po prostu jest słaby.

ocenił(a) film na 9
Kiudo

Mon Dieu, przez Ciebie poryczałam się ze śmiechu, you made my day:*

ocenił(a) film na 9
WhiteDemon

Mnie film sie podobał, zgodzę się, że nie jest to wybitne dzieło, ale w chwili, gdy go oglądałam, trafił że tam powiem, w mój nastrój idealnie- dlatego bardzo go lubię.
Co mi się podobało:
-muzyka ( zwłaszcza piosenka otwierająca)
-Katie Holmes ( ja akurat ją lubię, więc byłam zadowolona)
-retrospekcje, wymieszanie scen, nie wiem, co jest rzeczywistością, co przeszłością/przyszłością/ co urojeniem( ja nie wiedziałam do końca. fakt, że mogło być momentami lepiej, ale nie narzekam, podobała mi się zwłaszcza scena w bibliotece, gdy nie wiemy, czy i kto stoi za regałem)
,-ogólny klimat filmu: pesymistyczny, smutny,właśnie owa psychotyczność
- mnie się właśnie podobało, że rzecz dzieje się w środowisku studenckim, wśród młodych ludzi
- co do wyglądu postaci, to mnie nie przeszkadzał- dlaczego niby potencjalny stalker miałby mieć od razu twarz bandziora? czemu negatywny bohater ma posiadać też "negatywny" wygląd, niczym w dawnych westernach? mnie się właśnie podobało, że dali Embry'emu taki chłopięcy i niewinny wygląd- taki diabelski anioł, bardzo mi się to podobało, także owa chłopięca facjata dla mnie nie była minusem
zło nie zawsze jest odpychające, brzydkie, więc dla mnie Embry nie musiał mieć fizjonomii zbira. Poza tym dzięki temu, że był przystojny i czarujący na swój sposób, to mnie łatwiej było uwierzyć, czemu postać Kate straciła dla niego głowę- bo gdyby zakochała się w napakowanym, gburowatym, groźnie wyglądającym, tępym osiłku to dla mnie byłoby mało wiarygodne i nieprzekonujące. A tutaj był przystojny, atrakcyjny chłopak, uzdolniony artystycznie ( miał jakieśtam swoje , lepsze czy gorsze,zainteresowania w stronę sztuki), zbuntowany- miał swoje zdanie na każdy temat ( niekoniecznie słuszne czy mądre, ale miał, przez co tworzył wizerunek nonkomformisty, który nie idzie ślepo z tłumem, taki nieprzystający do innych outsider- dla niektórych taki wizerunek może być atrakcyjny).
- podobał mi się ogólnie ten pesymizm w filmie: brak pomocy ze strony osób, które powinny jej udzielić ( psycholog na uczelni, w filmie dowiadujemy się, że Kate jako dziecko też poszła do pani psycholog, ale też nie dostała pomocy, tamta kobieta jedynie podkopała ją mówiąc, że czegośtam nie będzie w stanie osiągnąć), konieczność ostrej rywalizacji w świecie i brak miejsca na idee i sentymenty ( kiedy na początku facet mówi, że szkoda czasu na poezję i bzdety czy też scena z rozmową kwalifikacyjną, którą Kate wygrywa swoją kontrowersyjną wypowiedzią), brak szczęśliwego rozwiązania, policjant- nieudacznik, nie jakiś macho, który wszystko wokół rozwala i wszystko mu się udaje. także to, że bohaterowie nie są tak bardzo jednoznaczni, raczej nieszczęśliwi ( nawet Embry nie jest typowo złym bohaterem- stracił rodzinę i miał problemy psychiczne, więc lubiłam zarówno jego, jak i postać Kate)

ocenił(a) film na 9
panna_x_filmweb

- podobały mi się też podteksty psychologiczne, nawiązania do psychoanalizy
-oraz kolorystyka filmu ( ciemny, chłodny, dużo niebieskiego)

ocenił(a) film na 9
panna_x_filmweb

Też nie pojmuję tego śmiesznego zarzutu..wyczuwam lekką zazdrochę tam wysoko u góry;) a to psychol nie może być atrakcyjny fizycznie? No właśnie wtedy taki gościu to ma łatwiej, bo laska prędzej się złapie na lep, zresztą w przypadku odwrotnej sytuacji jest tak samo. Pokręcona brzydula miałaby trudniej zafascynować faceta.
Mnie się też bardzo film podobał, super klimat, wciąga i niezła gra aktorska, szczególnie Hunnam robi dobre wrażenie choć pojawia się jedynie w kilku migawkach...Holmes też na poziomie, nie wiem czego się tu czepiać^^

Kiudo

Idealne podsumowanie!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones