Film ma świetny klimat, do połowy nawet lepszy niż poprzedni jego "Batman", ale później... po prostu absurd goni absurd. Ja rozumiem, że to Burton, że ma być nierealistycznie, surrealistycznie, że taki to jego artyzm bla bla bla.
Ale jak widzę Batmana który jeździ nie wiadomo po kiego po kanałach, w miedzyczasie...

Nie ukrywam, że do założenia tego tematu zachęcił mnie dzisiejszy news – plotka na filmwebie na temat rebootu Gacka.

Skoro Nolan ma już trylogię, to może szefostwo WB pozwoliłoby na dokończenie swojej wersji również Burtonowi? Właśnie mija 20 lat od czasu premiery Returns, może to najwyższa pora, by zrobić...

Returns to bez wątpienia mój ulubiony film z Batmanem. Klimat jest jeszcze mroczniejszy i
cięższy niż w poprzedniku. Świąteczna sceneria dodaje filmowi jeszcze więcej
niepowtarzalnego uroku. Świetnie się go ogląda w okresie Świąt Bożego Narodzenia . Aktorzy
oczywiście spisują się doskonale. Właściwie nie ma tu...

ale w latach 90-tych bym wybrał innych aktorów
Bruce W - Bruce Willis
Catwoman- Angelina Jolie

tylko w takiej bai. Oglądałem go dzisiaj, po latach - wcześniej jako dziecko i niewiele kojarzyłem - i film się nie postarzał, ogląda się z większym zaciekawieniem niż te nowe filmy co teraz wszędzie są.

Klimat Gotham geniusz + muzyka w tym filmie niszczy.

Catwoman: Dawno nic nie jadłam!
Batman: Żryj podłogę! Ma dużo błonnika

Cholernie dobry klimat i rola kobiety kota oraz pingwina. Tylko rozsiąść się wygodnie w fotelu, zrobić gorącą czekoladę, odpalić telewizor w zimowy sobotni wieczór i oglądać. Długi czas minął odkąd ostatnio oglądałem tę część. Jeszcze zanim wyszedł Batman Nolana uważałem Keatona za najlepszego nietoperza jaki do tej...

Jak dla mnie najlepsza wersja Batmana z lat 90, jako dziecko zawsze zal mi bylo czlowieka pingwina. Dzisiaj znow ogladnelam Batmana i uwazam ze
Dany Devito przeszedl samego siebie :) Michel Pfeifer jako kobieta kot byla taka seksowna i drapiezna zarazem, ktora z nas nie chcialaby byc taka
seksowna i drapiezna...

ten film jest Burtonem, a nie filmem Burtona. Jeśli ktoś lubi jego kino, będzie zachwycony. Ja
nie przepadam ani za nim, ani za jego głównym aktorem (i nie mam tu na myśli Michaela
Keatona). Film dobry, ale siedem na szynach. Ogólnie mało Batmana w Batmanie. Pingwin
jest tak obrzydliwy, że Joker przy nim, to model...

Przez cały czas oglądania filmu miałem zamiar i ochotę dać 8/10 bo uważałem, że jest nawet lekko lepszy od jedynki ale.................. zgasił mnie widok jak Wayne scratchuje płytę CD. Po prostu miazga :( Ktoś powie mały szczegół, ale mi ten mały szczegół zepsuł całe oglądanie. Po prostu zwątpiłem, gościa...

Poza mrocznym klimatem reszta to jakaś pokraczna wizja tego bohatera: facet w plastikowo-
gumowym ubranku, ledwo mogący chodzić, bez możliwości poruszania głową. Keaton w ogóle do
roli nie pasuje - pokraka i wymoczek, z miną wiecznie skrzywdzonego dziecka. Generalnie
Batmanem poniewierają i rzucają nim na lewo i...

Fajne ciekawe, baśniowe ujęcie ale ''realizm'' Nolana wzbudza o wiele więcej emocji, poza tym nie wspominając już o obsadzie, niestety bardzo zasłużona złota malina. Również Cat-Woman niestety ale uważam za nieco przesadzoną, film ma u mnie mocną czwórkę

...Timowi Burtonowi! Tylko on potrafił oddać ten mroczny, ponury klimat miasta Gotham cz też
stworzyć niezwykle oryginalne, zadziwiające i tętniące groteską (mowa o Pingwinie, który
nawiasem mówiąc był zagrany fantastycznie i zupełnie nie rozumiem Złotej Maliny, jaką otrzymał
Danny DeVito) postacie! Nie wyobrażam...

Tasiemiec, który rozpocząłem zaczął się dosyć nieźle i zaskoczony byłem jak w drugiej części bardziej odczułem burtonowski klimat i scenerię. Ocena wyżej za większą ilość mroku i niemalże idealnie obsadzone role.

Batman (1989) - 6/10
Powrót Batmana (1992) - 7/10

Pobawiłem się w streszczenie moich przemyśleń na temat tego filmu jak i pozostałych. Takie było
moje zetknięcie z postacią batmana, materiał wideo w linku.

http://youtu.be/kffb6YJLYGQ

No i muszę stwierdzić, że "Powrót Batmana" jest zdecydowanie najlepszym filmem spośród wszystkich czterech, reszta odstaje. :)
Dawno nie oglądałem tych filmów, wiedziałem jednak, że Batmany Schumachera są gorsze od Batmanów Burtona, ale nie aż tak bardzo. Nie chce mi się tu porównywać tych filmów, wszystkich cech, ale...

Burton umowną rzeczywistość świata komiksowego uchwycił doskonale - groteskowość skróty myślowe humor i pewien mroczny sznyt (nie jestem jego wielką fanką bywa pretensjonalny) - nie silił się na jakieś psychologiczne dramaty bo nie o to w tej historii chodzi.. Co do Nolana to doceniam jego filmy o Batmanie jako...

Sam się zdziwiłem reakcją, gdy obejrzałem ten film po niemalże 20 latach odkąd zobaczyłem go pierwszy raz.

Trąci myszką, chodzi o Burtona, sposób realizacji, niemniej - pozostaje dobrym filmem. Jakże w odmiennym klimacie niż nolanowska trylogia. Więcej sarkazmu, więcej duchoty, więcej humoru, mniej dosłowności.

jeszcze bardziej mroczny od poprzedniego De Vito doskonały...chyba nie potrzeba mu było
dużej charakteryzacji ;P podobnie jak Walken w roli Shrecka, wygląda jak upiór/wampir tylko
Burton potrafi nakręcić swoje filmy w tzw. zgniłym, zamglonym, wilgotnym klimacie w
pozytywnym tego słowa znaczeniu. Podobne wrażenie...