Ten film zainspirował mnie do tego, że powinna istnieć obowiązkowa dla każdego Polaka lista filmów do obejrzenia w odpowiednim wieku. Proponuję pokazywać późnym nastolatkom.
Jeśli nie wyjedzie z Gdyni z nagrodą to nie wiem, po co jest ten festiwal
Niestety prawdopodobnie „Żeby nie było śladów” wygra, również dobry film, jednak sercem bliżej mi do „Powrotu…”
ŻEBY NIE BYŁO ŚLADÓW nie zasługuje na to by jechać na Oscary bo jest długi nudny smutny i męczący.Moim zdaniem FURIOZA i POWRÓT DO TAMTYCH dni powinny walczyć między sobą który pojedzie na Oscary.
Niestety PISF do Oscarów zgłosił „Żeby nie było śladów”.. Ciekawe czy dostaną nominacje
Wiem ze nudny smetny za długi ŻEBY NIE BYŁO ŚLADÓW juz dawno został wybrany ale gwarantuje Ci ze film odpadnie na starcie bo po 1 tam będą musieli czytać 3 godziny napisy a ten film usypia podczas seansu Polaków a co dopiero czytać. Po 2 są lepsze nieanglojezyczne filmy i nasz nie ma najmniejszych szans. Kolejny rok z rzędu wybrano gow.no a potem zdziwieni ze nawet eliminacji nie przejdzie.Rok temu mógł daleko zajść genialny SUPERNOVA a wybrano przeciętny ŚNIEGU JUZ NIGDY NIE BĘDZIE który odpadł od razu jak się pojawił. Co za dzbany tam siedzą i robią tak błędne decyzje :(
W tym roku na 90% w kategorii film międzynarodowy wygra Sorrentino z „The hand of God”
A co do nas, to nomki na bank nie dostaniemy
słaby, kapa ode mnie, trzeba się nie znać na kinie, żeby dać temu czemuś więcej niż 1
Całe szczęście, że Pan się zna i wszystkim polskim tytułom z ostatniego czasu wali równo po jedynce:) smutno jak konkurencja wypuszcza kolejne tytuły, prawda?
I to mówi koleś który dał ocenę 10 zje.banej ZEMŚCIE SITHOW...Brak słów gdy ludzie znający się na kinie jak świnia na kolorach udają ekspertów. Jeśli takich ekspertów mamy i znaFcow to ja się potem nie dziwie ze na Oscary wybiera się filmy pokroju ŻEBY NIE BYŁO ŚLADÓW które odpadają na starcie.
Maniek a tobie radzę nie oglądać polskich filmów bo jesteś uprzedzony i z marszu będziesz dawał niższe oceny. Puść sobie znów ZEMSTĘ SITHOW lub ATAK KLONÓW bo widzę jaraja cie takie klimaty. Znając życie to byś świetnej FURIOZIE dał maks 2 gwiazdki. Tez mi się zdarzało dać niskie oceny filmom ale do uja pana dać jedna gwiazdkę mądremu życiowemu filmowi to wola o pomstę do nieba.Prędzej nauczy się świnie grać na pianinie niż ciebie wiedzy filmowej. Oj Maniek Maniek co z ciebie wyrosło :-)
szkoda ze kazde durne dziecko ma prawo do wypowiadania sie tutaj ;/ tak bysmy nie musieli czytac twoich wysrywow
E tam. Ten film może znajdzie oddźwięk w środowisku wyalienowanych wykształciuchów (zawody rodziców: aktorka i reżyser radiowy) ale niewiele ponaddto.
Daję 1 punkt dodatkowo za zakup magnetowidu w Polsce a nie przywiezienie go z USA. Chociaż już telewizor kolorowy to przywiózł z USA ale model był taki, że przynajmniej teoretycznie mógł odbierać SECAM i PAL a nie tylko NTSC.
Odejmuję 1 punkt za aktora naśladującego głos młodego Koterskiego. Już za samo to ten film nie trafi do wielu widzów.
W podsumowaniu wychodzi mi około 4/10 do 5/10.
Coś mi przycięło komentarz od góry, także wpiszę jeszcze raz.
Ten film nie będzie pokazywany nastolatkom, a już na pewno nie obowiązkowo. To taka kolejna chałturka obyczajowa ze scenariuszem celowo przyciętym i ocenzurowanym. Efekt jest taki jak zazwyczaj po takich cięciach: wszyscy młodzi aktorzy wychodzą na niedorozwiniętych a dorośli jakby mieli inne choroby umysłowe (poza uzależnieniem od alkoholu).
Jak najbardziej. „Powrót do tamtych dni” jest o tyle nowy, że widzimy ten problem oczyma dziecka. Wielu dorosłych nie potrafi już tak zmienić optyki, stad w mojej opinii naprawdę warto zobaczyć ten film
"Wszyscy jesteśmy Chrystusami" też ukazywał problem pijącego rodzica oczami dziecka.
Przecież w polskim kinie jest cała masa filmów o alkoholikach i chlaniu. Aż się niedobrze robi. Nic nowego.
Jasne ze alkoholizm jest pokazany we wielu polskich filmach tak samo jak wciągnie koki ale fakty są takie ze mamy w tym temacie lepsze lub gorsze filmy.Ten jest jednym z lepszych polskich jakie widziałem w tematyce alkoholizmu ale najbardziej zrozumie go widz który żył z alkoholikiem pod jednym dachem.Ludzie co nie żyli z alkoholikiem inaczej i mniej emocjonalnie odbierają ten film. Sam widzisz ze są tu barany którzy tak dobremu filmowi dadzą 1 gwiazdkę a ZEMŚCIE SITHOW gwiazdek 10 :-)
Tak. Przy czym i „Pętla” i „Pod Mocnym Aniołem” to adaptacje dzieł literatury. Powrót do Legolandu jest historią własną reżysera i scenarzysty. Taka różnica.
Temat ważny,ale film tylko niezły - jeżeli chodzi o tą tematykę to ja wyżej sobie stawiam chociażby "Wszyscy jesteśmy Chrystusami" czy "Żółty szalik".
Żółty szalik to film wybitny, ale Powrót to też film co najmniej bardzo dobry. Wg mnie głównym bohaterem nie jest ojciec, ale właśnie 14-letni chłopiec. Brawa dla Teodora za jego grę, szczególnie kontrastującą z jego koleżanką. Swoja drogą - scena "przywitania" przez TATUSIA pozwala na chwilę parsknąć śmiechem w tym bardzo dołującym filmie.
Na szczęście nie miałem takiego dzieciństwa, ale też ryczałem jak bóbr.