Po latach emigracji do USA wraca do Wrocławia ojciec 14-letniego Tomka. Oprócz pieniędzy przywozi swoją chorobę alkoholową, która stopniowo niszczy ich rodzinę.
1:1 moje osiedle, 3/4 rzeczy, które się tu dzieją, widziałem na oczy. Piątka z realizmu i emocji, czwórka z dramaturgii, im dalej, tym się bardziej rozłazi.
O piekle i wszechobecnym lęku współuzależnienia. Nie dajcie się nabrać na otoczkę jak ze Stranger Things. Mocne, realistyczne kino, Stuhr wart wszystkich nagród