Obejrzałem wczoraj, rzeczywiście film dobrze zrobiony, muzyka, zdjęcia, udźwiękowienie - dobre. Aktorzy - jedynie Żebrowski bardziej teatralny niż filmowy ale dobrze się to ogląda.
A opowieść ? Wiarygodne, swojskie, niezły "opis pewnej prowincji".
Dobrze, że oprócz wymanikiurowanych córek wieśniaków w serialu o Xenie, biegających w bikini i na wysokim obcasie po rodzinnej wiosce, oprócz wielotonowej Godzilli walącej z wdziękiem ogonem na prawo i lewo, oprócz jakże swojsko znajomych Matrixów, oprócz cokolwiek przygłupawych dziewcząt z sąsiedztwa, oprócz tego wszystkiego można od czasu do czasu obejrzeć dobre polskie kino.