zgadzam sie w zupelnosci
pierwsza czesc film , lata mlodziencze , realistyczne oddanie relacji ojciec-syn, wyciszone satyczne ujecia, wspaniale wyselekcjonowana muzyka uderzajaca w ucho wtedy gdy trzeba na mysl przywolywalo to kino skandynawskie - koniecznie obejrzec!
natomiast kolejna czesc filmu byla zaledwie poprawna niewiele rozniaca sie od tego co serwuja nam producenci na co dzien, rezyserce nie udalo sie ukazac przemian wewnetrznych bohatera w sposob dla mnie przkonywujacy , wszystko stalo sie nagle proste jasne czasem humorzaste i zakonczone happy endem,jako widz nie zadaje sobie pytan nie szukam odpowiedzi, wszystko zostalo podane na tacy
mimo wszystko i tak dodaje do ulubionych bo jest to pewien powiew swiezosci, pozostaje lekki niedosyt ale co tam, wiecej takich filmow artyscii polscy prosze!
p.s.jak zwykle m. zebrowski bdb chyba kazdy sie cieszy ze michas zosie osiodlal , zostawil i zajal sie poszukiwaniem coraz to bardziej interesujacych roli:)

podobała mi się gra wacka. żebrowskiego nie lubię ogólnie -wydaje mi się pretensjonalny w swojej grze . druga część filmu patrząc na całokształt tym razem jest jakby doszyta do tej pierwszej, wszystko układa się troszkę zbyt prosto by łyknąć to bez problemu . ponieważ wcześniej przeczytałam ksiązke kuczoka na podstawie ktorej kręcony był film pierwsza część wydawała mi się niejako łagodniej zobrazowana niż jest to przedstawione w ksiązce ale to chyba powszechny efekt pierwszeństwa kiedy zaczyna się od lektury że filmowa adaptacja pozostawia niedosyt - w końcu w przypadku lektury trzeba sobie więcej dopowiedzieć , to konstrukcja indywidualnej wyobraźni