Mały koszmarek, a może nawet ogromne "koszmarzysko"! Owa produkcja nie ma ani jednej zalety, nic. Dla takich produkcji powinna być ujemna skala ocen na filmwebie. Jednak najbardziej rozdrażnił mnie dubbing. Koszmarny Szyc, to co zrobił Borys woła o pomstę do nieba. Ja rozumiem, że nie każdy ma anielski głos, idealnie pasujący do dubbingowania, ale to COŚ? Czy on siebie nie słyszał? Chyba jednak nie....
Zresztą już się przyzwyczaiłem, że od Borysa Szyca zbyt dużo w kwestii aktorstwa wymagać nie można, teraz dostałem jeszcze jeden dowód potwierdzający moją opinię.