Nie ocenię tego filmu na 1 lub 2/10, bo to byłaby przesada. Oczywiście gdybym miał oceniać tylko przez pryzmat klimatu pierwszej części, no to być może taka ocena byłaby adekwatna. Powstają jednak znacznie gorzej wykonane filmy, natomiast nowy Predator nie jest filmem obiektywnie beznadziejnym, jest przeciętniakiem. Lub ujmę to inaczej: w swoim uniwersum może i jest bardzo słaby, ale jako film-film jest po prostu średni. I pomijając wszystkie jego wady, a jest ich masa, oglądało mi się go całkiem przyjemnie. Wyłączyłem szare komórki i dało się to obejrzeć.

W filmie jest bardzo mało logiki, dużo różnych głupot, a humor jest mocno przesadzony. W moim odczuciu takie podejście do tego uniwersum nie jest dobre. W pewnych chwilach miałem wrażenie, że oglądam słabą amerykańską komedyjkę z humorem dla głupków, a film nazywa się przecież "Predator". "PREDATOR"! Uważam, że czasami te dialogi lub zachowania bohaterów były mocno na siłę.
Gra aktorska przeciętna, niektórzy bohaterowie wkurzający, chociaż przyznać trzeba, że jest między nimi jakaś tam chemia, a każda postać ma swój charakter. Jednak drobna pani biolog, która w tym filmie zachowuje się, walczy i strzela jak damski odpowiednik Rambo... no ludzie, poważnie?
Genialne dziecko mi nie przeszkadzało. Chłopiec miał autyzm tak? Dzieci z taką przypadłością często wykazują ponadprzeciętną inteligencję.
Ogólnie średnio spodobał mi się montaż, sporo w tym chaosu, braku ładu i składu.
Pomysł na fabułę jakiś był i moim zdaniem z potencjałem, ale nie zostało to zbyt dobrze wykorzystane.

I jeszcze jedno:

W filmie wyjaśnione było, że zwykły Predator przybył na Ziemię skradzionym statkiem, by przekazać ludziom broń, która ma im pomóc w walce z innymi przedstawicielami swojej rasy, która podobno planuje przejąć w przyszłości naszą planetę. Był więc krótko mówiąc wielkim zdrajcą swojego gatunku. I albo ja nie oglądałem filmu uważnie, albo jego motywy, dlaczego zdecydował się pomóc ludziom i zdradzić swój lud, nie zostały wyjaśnione.
Poza tym, skoro zdradził swoich i chciał pomóc ludzkości, dlaczego gdy obudził się w laboratorium wpadł w morderczy szał i zaatakował ludzi? Skoro zdecydował się na taki krok, pofatygował się przez galaktykę, by dać nam sprzęt, nie widzę sensu w jego zachowaniu po przebudzeniu, powinien być chyba spokojniejszy i łagodniejszy dla ludzi.

Plusy?

Ogólnie trochę tej akcji i rozwałki było, podobnie jak krwi, odrywanych kończyn, głów i tak dalej. To zawsze będzie dla mnie atutem tego typu filmu. Nie nudziłem się, o, to dobre określenie.

I mimo wszystko kilka ciekawych pomysłów. Rasa Yautja, która eksperymentuje z genami i się ulepsza nie jest takie głupie. Dziwne tylko, że odkryli to tak nagle, skoro są bardzo zaawansowani technologicznie i inżynieryjnie od tysięcy lat.

Nowa postać, czyli Ultimate Predator dawał radę, fajne bydlę. Jego psy także ciekawe .
Podobało mi się też tłumaczenie języka Predatorów, tego co mówią do siebie.