Jeden z lepszych horrorow w ostatnim czasie (po Insidious 3 i Sinister 2). Kilka scen gdzie z nienacka cie wystraszy i podskoczysz. No i twarz Mariny bardzo podobna do tej z egzorcysty z 1973 :). Wyszedlem z kina zadowolony. Moja ocena 7/10.
Nie chcę nikogo obrażać, ale właśnie dlatego że niektórzy są zadowoleni gdy są "znienacka" straszeni w kinie - "Filmowecy: robią tego rodzaju porażki, które (o zgrozo..! ;-) dumnie są nazywane horrorami.
To dlatego praktycznie nie sposób obejrzeć filmów które zbliżają się do poziomuEzgzorcysty, Lśnienia...
Przykre.. ale prawdziwe.
Im więcej jumo scene tym gorszy horror, bo pokazuje to tylko, że autorzy nie mieli pomysłu na fabułę i klimat, więc muszą nadrabiać takimi wyskokami z nienacka, które nie są tyle straszeniem tak naprawdę, co po prostu wzbudzają naturalną reakcję organizmu na niespodziewaną sytuację (gdyby z nienacka wyskoczyło Ci małe dziecko też byś podskoczył - naturalna reakcja).
Ale ten konkretny tytuł sam w sobie jest ok, pomimo paru perfidnych js. Na pewno nie zasłużył na 1, bo już sam montaż był ciekawy, muzyka była spoko i jeszcze parę elementów.