..gdyby nie natłok bzur pod koniec filmu, które niestety sprawiły, że film u mnie poleciał na łeb na szyje o 2 pkty :/
Zgadzam się. Wszystko było fajnie a w pewnym momencie siadło... aż przykro było patrzeć jak bardzo.
Mam tak samo z oceną tego filmu. Do połowy było całkiem spoko, ale druga część, to jakaś porażka. Szkoda, bo muzyka i zdjęcia tworzyły fajny klimat, nawet dobra gra aktorska, ale fabularnie siadło w drugiej połowie, a szczególnie w końcówce..
Jakie bzdury konkretnie?
Mnie się przyjemnie oglądało, od początku do końca. A ostatnia scena bardzo mi się podobała :).