pogodny film, utrzymany w tym samym tonie oraz tempie. Ciekawa historia i niezwykłe zakończenie, którego się do końca nie spodziewałam. U mnie polały się łzy, nie ze smutku a z oczarowania. Polecam.
Ciężko mi się odnieść gatunkowo do filmu (melodramat), ponieważ w przeciwieństwie do typowych melodramatów, ten nie był tak surowy, ani utrzymany w typowej konwencji. Mi się bardzo podobał.
9/10 (+1 za zakończenie)
wysoko oceniles ten film...moja ocena tylko 6/10 ...niektorym ten film spodoba sie na pewno innym wogole
Normalnie tyle właśnie ten film by dostał ode mnie (6-7), ale pamiętam, że wtedy idealnie wpasował się w mój nastrój. Wyciszył ale nie uśpił ;) Niewielu osobom się spodoba, ani to łzawy melodramat, ani obyczaj, ani dramat. Niemniej mnie urzekł w dniu seansu.Teraz oceniłabym go surowiej, inny czas i miejsce :)
a ja mam odwrotnie: za 1-m razem dałem tylko 6 bo jedynie zerkałem zmywając naczynia. Gdy jednak obejrzałem go uczciwie zachwyciłem się, więc daję 9 :-)
Film jest uroczy, to fakt. (+3 w ocenie za zakończenie) Ale jednak początek... Zastanawiam się, czy film nie podobałby mi się bardziej, gdyby opowiadał tylko o losach zakochanych... Chociaż podoba mi się bardzo nawiązanie do reportera, widzianego 'Skrzata' itd. Fajna sprawa, ale do tak wysokiej oceny czegoś mi jednak brakuje.