Rzec można że "Jak trwoga to do Boga" Tylko że jeśli całe życie nie jest nam potrzebny niby dlaczego ma nam pomóc w chwilach ostatecznych?
Sugerujesz, że się "obraża" ze względu na "brak zainteresowania"?
Ponoć nie jest próżny i małostkowy, gdyż jawi się wśród wierzących jako rzekoma doskonałość.
gdybyś uważnie oglądał do końca, wiedziałbyś, że Bóg pozwolił mu przeżyć, przynajmniej takie było moje odczucie po ostatniej scenie, że udało mu się. a i jeszcze jedno: "nie będziesz wystawiał Boga swego na próbę". Tyle w temacie
No cóż.
Wielokrotnie spotkałem się z tym, że wiele osób wierzących, nigdy w życiu nie przeczytało Biblii.
Proponuję zatem Biblię, a konkretnie Księgę Powtórzonego Prawa - wers 13. Tam jest dokładnie opisane jak tolerancyjny jest Bóg i co każdy wierzący, ma obowiązek uczynić, gdy spotka osobę - nazwijmy to łagodnie o "innych poglądach".
Zachęcam zatem do lektury od której można się za głowę złapać, gdyż włos się na niej jeży.
Jak już przeczytasz i wreszcie się zapoznasz z tym w co wierzysz (gdyż mam pewność, że o tym nie wiesz), to nie omieszkaj mi uprzejmie odpowiedzieć, kiedy zaczniesz czynić to co Ci wiara nakazuje?
Czy zaczniesz od dziś czy od jutra i od kogo zaczniesz - od swojej rodziny, czy od najbliższych znajomych? Proszę o w miarę szczegółową odpowiedź w jaki sposób (lub jakimi technikami) będziesz wykonywał swe obowiązki, które nakazuje Ci Biblia?
jeżeli ktoś umie ładnie na polszczyzne wierszyk (ostatnie słowa bohatera) przetłumaczyć... tak żeby miało ręce i nogi po polskiemu będę wdzięczny
Najpierw zacznij proszę od translacji swej wypociny na polską mowę.
„Kropków” Waćpan stawiasz hurtem, a zdania nowego, literą wielką nie zaszczycasz – nieprawdaż moralizatorze?
:))
Prawdopodobnie chodzi ci o rozdzial 13, a nie o wers...
Piszesz o wierzacych. Pytanie kogo masz na mysli? Zydow czy chrzescijan?
Bo jesli chrzescijan to ich przepisy z Ksiegi Powtorzonego Prawa nie dotycza. Tzw. Prawo sie wypelnilo i ci, ktorzy wierza w Jezusa nie sa zobowiazani do przestrzegania starych przepisow (wynika to z wielu fragmentow Nowego Testamentu).
Poza tym trzeba uswiadomic sobie, ze ta ksiega ma kilka tysiecy lat i czytac ja w pewnym kontekscie historyczno - kulturowym. Nie mozna przykladac dzisiejszej miarki do tamtych czasow, do zwyczajow, do percepcji owczesnych ludzi czy ich mentalnosci.
Tzw. Piecioksiag nalezy czytac jako historie. Tak wiec nikt juz tam nie szuka swoich obowiazkow, takze wspolczesni i wierzacy Zydzi.