Szkoda, że Neeson (Ottaway) nie strzelił sobie w łeb w pierwszych minutach filmu tak jak zamierzał. Oszczędził by nam prawie dwóch godzin męczenia się z tym gniotem.
To według ciebie jest gniot? To pewnie mega gnioty uważasz za świetne filmy żeby było śmieszniej, co?. Film jest naprawdę ciekawy i nie rozumiem dlaczego jest dla ciebie gniotem. Wilki może i były za bardzo komputerowe w paru scenach ale ja akurat przymykam na to oko. W tym filmie wyraźnie widać jaka natura potrafi być okrutna, są tutaj też tematy odnośnie istnienia Boga, zakończenie jest bardzo otwarte i można się tylko domyślać czy główny bohater przeżył czy też nie. Myślałem, że ten film będzie nijaki ale jednak spodobała mi się ta cała opowieść a sam film naprawdę warto obejrzeć. Sam obejrzałem już za dużo gniotów a ten film gniotem nie jest i tyle.
No i fajnie, że ci się podobało. Ostatecznie chyba po to nakręcono to "dzieło sztuki". Ja jednak nie gustuję w filmach gatunku zabili go i uciekł. Fabułę uważam za kretyńską, a wszystkie pseudo intelektualne bzdety w tym odniesienia do Boga po prostu śmieszą. Ponadto reżyser tak się nabzdyczył jakby co najmniej w Oscara celował. O aktorach przez litość nie wspomnę. Dlatego właśnie jest to gniot. Kto powiedział, że gnioty nie mogą się ludziom podobać? Mnie na coś takiego szkoda czasu.
Nie wiem jaki reżyser to nakręcił i nie wiem co chciał osiągnąć kręcąc ten film. Wiem tylko, że film mnie zaciekawił i go obejrzałem. Dlaczego fabułę uważasz za kretyńską? Jak dla mnie jest trafna jeśli chodzi nawet o tytuł filmu bo opowiada o przetrwaniu a o to w tym filmie chodziło. Jest parę filmów opowiadających o przetrwaniu ale nie pamiętam żebym oglądał coś takiego o wilkach. Tutaj było to ciekawe jak zaczęły po kolei eliminować tych ludzi i jaki to człowiek może być bezradny wobec zwierząt. Z tym Bogiem to nie wiem co w tym filmie jest śmiesznego, dla mnie to było raczej normalne. Na pewno jeszcze kiedyś sobie ten film obejrzę.