Szokuje sugestywnością. Poraża chłodem emocji. Minimalizm mise-en-scene
Przeraża jak horror. Bardziej jak horror. Bo to nie duchy a horror tego, co z człowieka robi nienawiść, chęć zemsty i wyrzuty sumienia, które w tej historii przybierają dziwną, surrealistyczną formę.
Jest takie pojęcie „turpizm” Wg mnie idealnie...