Byłam tam tylko raz póki co i wiem już, że będę wracać każdego lata. Oglądając 'Najgłośniejszy Film Polski' popłakałam się, bo strasznie tęsknie za atmosferą, ludźmi,
klimatem, całą otoczką. Nie ma drugiego takiego miejsca na ziemi. Zero agresji, akceptacja, sympatia ludzi których widzi się pierwszy raz w życiu, przyjazny uśmiech
woodstockowiczów i świetna zabawa, odskocznia od codzienności i problemów.. tam nie ma problemów! Chyba, że problemem nazwie się brak piwa :D Jeśli ktoś nie spędził
tych kilku dni na Przystanku Woodstock, niech zrobi to przy najbliższej okazji ;) Peace! :)
Nie pisz że zero agresji bo ona się tam zdarza (nie każdemu) łącznie z bójkami więc nie zawsze jest sympatycznie. Byłem wiele razy i widziałem ;) A film można obejrzeć dla samej muzyki.
Masz rację, na pewno się zdarza, ale pisałam na podstawie moich własnych doświadczeń, a z agresją na Woodstocku się nie spotkałam, stąd moja opinia pozbawiona negatywnych uwag ;)
Popieram:) Ja także pierwszy raz byłam w zeszłym roku, ale zamierzam tam wracać, kiedy tylko będę mogła. Co do filmu, póki co jeszcze nie widziałam, jednakże obejrzę chociażby po to, aby powspominać.
Ja chce już WOODSTOCK! *_*
Ale niestety póki co matura itd. :(
popieram! ej, dziewczyny i chłopaki - spotkajmy się tam na piwie może jakimś?:D
ale macie fajnie ludzie, ja pewnie nie pojadę, bo większości moich znajomych nie kręcą te klimaty :/
sama nie muszę jeżeli już, bo jest jedna osoba, z którą mogłabym pojechać, ale dzięki za propozycję :)