Psie pazury

The Power of the Dog
2021
6,8 49 tys. ocen
6,8 10 1 48718
7,4 67 krytyków
Psie pazury
powrót do forum filmu Psie pazury

Powód pierwszy: instruktaż dla widzów pod tytułem "jak wybrać film dopasowany do moich gustów". Szukasz mocnej akcji, twistów fabularnych i życzysz sobie wielu ekspozycji - byś nie pominął żadnego faktu, który w innym przypadku sam musiałbyś odsiać z morza niedopowiedzeń... To nie jest film dla Ciebie.

Powód drugi: instruktaż jak robić naprawdę dobre, wartościowe kino w świecie, w którym większość widzów utknęła na powyższym punkcie. Kino artystyczne ale nie artystowskie, dopracowane, wymuskane, piękne, a zarazem na tyle neutralne by nawet niewyrobiony widz (przecież to żaden wstyd, nie każdy musi oglądać setki filmów miesięcznie, prawda?) podołał opowieści.

failsafe

Chciałabym poznać kogoś, kto oglada setki filmów miesięcznie. Skoro setki zaczynają się od 200 podzielone na 30 daje ponad 80 filmów dziennie. Nawet 40 nie byłoby dla nikogo do przeskoczenia. Dla mnie osobiście jest to film nudny jak fali z olejem. Dialogi są o niczym. Dlaczego nikogo nie zastanawia, ze bracia spia w domu w jednym pokoju. Na wyjeździe w jednym łóżku jeszcze rozumiem, ale w domu nie mają osobnego kąta?

ocenił(a) film na 8
spinkajustyna_filmweb

Hmm... Naprawdę uważasz, że 200 podzielone na 30 daje ponad 80 filmów dziennie? Nie spodziewałem się, że wyrażenie w oczywisty sposób przesadzone skłoni kogoś do zabaw matematycznych, w dodatku... ekhm... szczególnej jakości zabaw matematycznych ;-). Ale zgadzam się, 40 filmów dziennie nikt nie obejrzy. Myślę, że nawet 4 to całkiem sporo, aczkolwiek to jest jeszcze do zrobienia. Aczkolwiek naprawdę zabawa w matematykę czy statystykę nie była tutaj potrzebna. Chyba łatwo się domyślić o co mi chodziło. A czy film jest nudny? Twoja opinia. Proponuję raz jeszcze przeczytać pierwszy punkt mojej wypowiedzi: po prostu nie sądzę by film był przeznaczony dla ciebie. Niezłośliwie powiem, że nasz odbiór w dużej mierze zależy od tego jak film chcemy odebrać. Ja Psie pazury odebrałem pozytywnie, ale z trudem - byłem mocno zmęczony, wolałem w danym momencie obejrzeć coś lżejszego. Pierwsze podejście w ogóle sobie odpuściłem, podszedłem ponownie po chwili przerwy. Na Cienkiej czerwonej linii skakałem jak szaleniec kiedy film się skończył i biłem brawo - z tytułu doczekania się do końca tegoż filmu. Ileś lat później w domu zachwyciłem się tym filmem - podzielony na parę seansów okazał się wspaniały. Wracając do Psich pazurów - zaletą tego filmu jest to, że wiele możesz się domyślić, ale nic nie jest powiedziane wprost. Połowa tej historii powstaje w twojej głowie. Jeśli tego nie lubisz, to nadal spoko. Ja doceniam brak eksplanacji, niewykładanie kawy na ławę i ułożenie opowieści na półsłówkach. Ale to kwestia gustu. Co do dialogów - powiedziałbym, że są nieco teatralne, a w każdym razie nie są do końca realistyczne. Czy to źle? Czy dialogi u Woodego Allena też są złe bo są sztuczne?