Film ciekawy, aktualny - szczególnie część odbywająca się w Polsce. Dziwnie pocięty. Część po powrocie do Rwandy trochę się dłużyła. W całym filmie było dużo przedłużonych sekwencji. Wiele niedopowiedzeń, ale szybko można zrozumieć sens wydarzenia/sceny oraz kontekst. Rozumiem, że wielu osobom nie spodobał się ten...
Trauma ocalałej dziewczyny, którą przemyciła polska naukowiec z Rwandy. Świetnie pokazane polskie urzędy imigracyjne i ds. pomocy uchodźcom (to jeszcze lata 90.XX, kiedy ISIS nie było i każdy Polak i Polka chcieli się opiekować jakimś Czeczenem (nie Czeczeńcem bo to rusycyzm był) -:)).
Akcja filmu rozgrywa się już...
jak w temacie - co z tego, że temat ważny, skoro wykonanie fatalne; epatowanie widza długimi, statycznymi ujęciami ptactwa i robactwa może sprawdza się na Nowych Horyzontach, ale po tym filmie, choćby z racji ciekawego i - niestety - aktualnego tematu, spodziewałem się więcej. Nuda, chaos, największe rozczarowanie...
Film zostanie pokazany 08.07 i 09.07 we Wrocławiu na 17. MFF Nowe Horyzonty:
https://www.nowehoryzonty.pl/opis.do?id=8889
Małżeństwo Krauze skończyło kręcić pierwszą część zdjęć w Praczach (powiat milicki, woj. dolnośląskie). Kolejne zdjęcia będą kręcone w listopadzie, także w Praczach w gospodarstwie Niemki Bettiny Harnischfeger,
Patrząc na program żywiłam z tym filmem największe nadzieje. Pomysl na film świetny, a dodatkowym atutem miała być p. Jowita Budnik. Niestety w rzeczywistości film nie miał w sobie żadnej ciekawej akcji. Fabuła rozmamłana. Dialogi kupy się nie trzymały. Wiele scen był bez sensu, nic nie wnosiły do filmu ani do...
Piękny film nie dla masowego odbiorcy, o żałobie po stracie kogoś bliskiego, o złości i bezsilności, o traumie wojny także. Uchodźcy i biali są w takiej próbie "życia dalej" 1:1.
ostatni film małżeństwa Krauze niestety nie jest obrazem udanym.
magnetyczne zdjęcia k. ptaka nad którymi manierycznie unosi się wszechobecna aura śmierci to trochę za mało na dzieło spełnione,
patrzymy na opowieść dramacie ludzi zupełnie obojętnie...a po pewnym czasie całość zaczyna nieznośnie nużyć...
szkoda, że...
nie mogę zrozumieć po co pokazano gołą dupę i zwisający cycek głównej bohaterki?? już myślałem, że zaraz padnie strzał, scena bez jakiegokolwiek sensu
ale mogło być znacznie lepiej. Gdzieś w trakcie trwania obrazu wizja nieco przysłania twórcom to co tak naprawdę chcieliby opowiedzieć i całość nieco się gubi, ale na szczęście całość ratują bohaterki. Więcej w mojej recenzji. Zapraszam
http://silver-screen-cinema.blogspot.com/2017/10/ptaki-spiewaja-w-kigali.html