PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=562677}

Punkt zwrotny

The Ledge
6,7 9 039
ocen
6,7 10 1 9039
Punkt zwrotny
powrót do forum filmu Punkt zwrotny

Liv kolejny raz zagrała samą siebie: Śnięta ryba w zimnej wodzie, której każde słowo
brzmi jakby miała za moment usnąć. Po niecałej godzinie nie dało się już jej oglądać bez
śmiechu.
Terrence Howard i Charlie Hunnam byli świetni. Ich dobre kreacje powodowały że film
dało się oglądać.
Muzyka ok reżyseria ok. Generalnie nie najgorzej. Jednak morał filmu jest jak dla mnie
nie do przyjęcia.

Patologiczne przesłanie tej produkcji plasuje ją gdzieś przy dnie wraz z resztą
salonikowego bełkotu. To zawsze mnie zastanawiało że ci którzy są wierzący to
oszołomy ale jak ktoś nie wierzy to jest człowiekiem otwartym i inteligentnym, dolnym do
zmiany oglądów. Skąd takie podejście?

Film opowiada prostą historię w dramatycznym świetle anty-chrześcijaństwa. gdzie
pozornie szczęśliwe małżeństwo pozornie wyznaje wartości chrześcijańskie i pozornie
żyje normalnym życiem. Wszystkie te pozory są obnażone przez światłego młodzianina
niezwykłej urody, który z premedytacją uwodzi zamężną kobietę a potem pokazany jest w
świetle męczennika. Głównymi reprezentantami chrześcijaństwa jest psychopata i jego
żona-idiotka. Grejt. Ten film jest tak parszywie jednostronny że aż dziw że jego reżyserem
nie jest Peter Joseph albo inny Moore. Ręce i nogi opadają.

Generalnie nie polecam. Technicznie film jest znośny, nic nowego, ale za historia i ej
morał są po prostu głupie.

ocenił(a) film na 1
jaca777_2

Zgadzam się w pełni z powyższą wypowiedzią. Film jest ciekawy ale jednocześnie irytujący, zakończenie bzdurne a przesłanie po prostu głupie. Wszystkie wartości postawiono "do góry nogami". Chociaż jest tu pewien morał: nie sypiaj z cudzą żoną bo możesz spaść z dachu ;)

ocenił(a) film na 1
jaca777_2

Oprócz tego, moim zdaniem, w filmie jest (chyba wbrew twórcom filmu) wyraźna pochwała wiary: trzeba zauważyć że to nie wiara prowadzi do takiego zakończenia ale ateizm i brak wiary. Gdyby Gavin ateista nie pojawił się w życiu wierzącego Joego a następnie nie dobrał się do jego żony nic by się nie stało. Co dobitnie pokazuje wręcz coś odwrotnego niż film miał przekazać: wiara jest dobra bo życie zgodnie z przykazaniami i nie czynienie nikomu krzywdy nie prowadzi do własnej krzywdy. Zresztą nie rozumiem jak można zachwycać się postacią moim zdaniem negatywna jaką jest Joe - kiedy zdecydował się na romans z żonatą kobietą to chyba domyślał się że jak mąż się dowie to go zastrzeli a w najlepszym przypadku sklepie maskę, wiedział w co się pakuje więc stawianie go w roli ofiary jest nie na miejscu:)

ocenił(a) film na 3
jaca777_2

Zgadzam się z malym wyjatkiem. Nie wiem czy ktokolwiek zasługuje tu na pochwałę. Miernota we wszystkim od a do z

ocenił(a) film na 9
Viola__filmweb

Dla mnie fabuła była ciekawa, a i sposobów interpretacji wiele. Joe popadł w pychę, twierdząc że jest bez grzechu i to był jego upadek, "Próżność, mój ulubiony grzech" z "Adwokata diabła". Intencje Gavina od początku były złe, co się zmieniło wraz z uczuciem, miłością, na czym oparte było nauczanie Jezusa. Scena konfrontacji tej dwójki, Joe skłania się ku staremu testamentowi, Gavin broni się nowym. I nie wybielam tu zdrady... Joe porzucił tą miłość. Na ostatnią scenę ma wpływ miłość Gavina i nienawiść Joe'go, Hollis oczywiście interpretuje to na swój sposób, bo winny musi być, a że wybacza żonie, winnym jest wiara

jaca777_2

Jak łatwo można wszystko strywializować. Joe, przedstawiciel fanatycznej starotestamentowej "wiary", przecież nie katolik, jak tu niektórzy utrzymują, bez wątpienia psychotyk, jest nieszczęśliwym zagubionym człowiekiem. Zagubieni są właściwie wszyscy, łącznie z policjantem. Rozwiązanie filmu jest dla tego ostatniego punktem zwrotnym, jego życie nabiera sensu. A to, że nie chce odmówić modlitwy; według mnie ie jest dowodem niewiary, lecz krytyką hipokryzji. Film głęboki, zapadający w serce. Myślę, ż papież Franciszek podpisałby się pod nim.

jaca777_2

Zgadzam się, Liv jak zwykle Ameba... jedynie końcówka ratuje film :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones