i w tym kłopot, jak ocenić ten film? bowiem zasługuje na 1 jako jedno z najgorszych
filmowych doświadczeń których można być świadkiem... i z tych samych powodów należy też
mu się 10! Parafrazując tekst z filmu rzekłbym że to 'the filthiest film ever made' . Jest
ohydny, nieprzyjemny, perwersyjny bez granic, a momentami tak jakby 'hillarious'
(aczkolwiek pojęcie "komedia" należy traktować z dystansem, to coś dla ludzi o
specyficznym poczuciu humoru) w ogóle cały film jest jakby na przekór wszystkiemu i z
dystansem... no nie wiem... w każdym razie trzeba samemu zobaczyć to osobliwe zjawisko
jakim są "Pink Flamingos", nic dziwnego że znajduje się na liście 50 filmów które trzeba
zobaczyć, słowem 'love it or hate it'