Film nie porywa jakoś specjalnie ale znów sprawdził się pomysł,że to co nie jest pokazane do końca i do powiedziane jest najciekawsze i daje pole do popisu naszej wyobraźni w miarę upływu czasu tempo siada no i oczywiście trzeba lubić kino azjatyckie a i olbrzymi plus za pokazanie żołnierzy jako zwykłych ludzi a nie niezniszczalnych bohaterów.
Z filmów o podobnej tematyce polecam "el parano" trochę nie doceniany ale klimat przedni