W roku 1972 wojna w Wietnamie zmierza ku końcowi. CHOI Tae-in dręczy poczucie winy za śmierć swoich towarzyszy, którzy zginęli w krwawej walce. Ocalał tylko on. Podczas rekonwalescencji myśli o powrocie do swojej jednostki. Jednak szef Wojskowego Biura Śledczego zleca mu dowództwo nad oddziałem zwiadowczym i przeprowadzenie operacji w głębi dżungli. Godzina 22:00, 30 grudnia, 1971 roku. Jednostka łączności przechwytuje tajemnicze komunikaty radiowe. Zostały one nadane przez żołnierzy, którzy zaginęli pół roku wcześniej i których uznano za poległych. CHOI Tae-in i jego ludzie wyruszają na poszukiwanie zaginionego oddziału. Trzy dni później, na granicy obszaru R-Point. Po dotarciu do granicy obszaru R-Point, oddział CHOI Tae-in natrafia na płytę nagrobną ze złowróżbnie brzmiącym napisem. "STĄD NIE MA POWROTU: TEN KTO PRZELEWA KREW INNYCH,NIGDY NIE WRÓCI"
Tło historyczne i terminologia
Lipiec 1948 roku, francuski pluton zostaje uznany za zaginiony na obszarze "Romeo Point", leżącym 150 km na południe od Sajgonu. Lipiec 1971 roku, na tym samym obszarze i w równie tajemniczych okolicznościach zaginął osiemnastoosobowy oddział rozpoznawczy. Jedyny ocalały żołnierz stracił wzrok. Styczeń 1972 roku, według tajnego raportu Wojskowego Biura Śledczego tajemnicze komunikaty radiowe zostały wysłane przez oddział, który zaginął pół roku wcześniej. Luty 1972 roku, ośmiu żołnierzy oddziału zwiadowczego uznano za zaginionych i prawdopodobnie poległych. I tym razem jedyny ocalały żołnierz stracił wzrok. Listopad 2003 roku, lokalna prasa ujawnia te tajemnicze wydarzenia. R-POINT - Skrót od Romeo Point. - Obszar o strategicznym znaczeniu, położony 150 km na południe od HO Chi Minh. - Obszar dżungli nawiedzony przez złe duchy umarłych; teren, na którym podczas wojny zaginęło wielu żołnierzy. - "Romeo Project" – termin dotyczący tajnej operacji i nawiązujący do sztuki Szekspira "Romeo i Julia".
O filmie
Odnoszące sukcesy, koreańskie horrory, często podejmują wspólne dla tego gatunku filmowego tematy. Takie filmy jak "Schody życzeń", "Opowieść o dwóch siostrach", czy "Bunshisaba" odwołują się do emocjonalnej intensywności i złożoności psychiki kobiety. W horrorze "R-Point" daje się zauważyć nowe podejście do tego gatunku filmowego. Punktem wyjścia jest tutaj odwołanie się do emocjonalnej huśtawki i chaosu myślowego, które ogarniają psychikę żołnierza podczas działań wojennych. W filmie "R-Point" oddział zwiadowczy ma za zadanie wyjaśnić tajemnicze komunikaty radiowe wysłane przez żołnierzy, których już dawno uznano za poległych. Niespotykanym dotąd dramatyzmem odznacza się tutaj wnikliwa obserwacja narastającego wśród uczestników operacji strachu. Efekt potęguje realistyczna sceneria wietnamskiej dżungli w czasie działań wojennych. Perfekcyjne operowanie realistycznymi środkami wyrazu i elementami świata fantazji, jak również wykorzystanie oryginalnych pomysłów, bez wątpienia każe uznać ten film za arcydzieło gatunku. "R-Point" wyróżnia się innowacyjnym zestawieniem motywów zaczerpniętych z tematyki wojennej i opowieści o siłach zła. Wykorzystanie nietypowej scenerii – opuszczonej i zdewastowanej budowli, wzniesionej i zajmowanej w XIX wieku przez armię francuską, w połączeniu z ruinami świątyni – wprowadza nowy, budzący grozę i niespotykany w historii koreańskiego horroru element.
Fakty
Źródło 1 – artykuł Albert T. Evans, legendarny brytyjski reporter wojenny umiera w wieku 77 lat. W czasie porządkowania pozostałych po zmarłym artykułów i notatek, rodzina odkrywa zagadkowy raport. Jest to dokumentacja dziwnych wydarzeń, które miały miejsce podczas stacjonowania wojsk koreańskich w ogarniętym wojną Wietnamie. Zamieszczone w raporcie informacje pochodzą od byłego szefa Wojskowego Biura Śledczego, z którym łączyła Evansa bliska znajomość. Według raportu jednostka łączności otrzymała zagadkowe komunikaty radiowe od żołnierzy, którzy zaginęli podczas akcji pół roku wcześniej. Z zachowaniem ścisłej tajemnicy, Evans próbuje rozwikłać tę niezwykłą zagadkę. W swoim raporcie wspomina również, że potajemnie, wraz z oddziałem zwiadowczym, wziął udział w operacji,mającej na celu zbadanie okoliczności zaginięcia żołnierzy. Na okładce raportu umieścił chiński napis: "Bez powrotu". Źródło 2 – zeznanie Paraliżował go strach. Próbował dociec, czy to sen czy jawa. W strugach deszczu stała przed nim dziewczyna, którą z całą pewnością zastrzelił pięć godzin wcześniej. Nie miał żadnych wątpliwości. To była ta sama dziewczyna. Nie mógł opanować drżenia. W natłoku myśli rysował mu się obraz dziewczyny, która zmartwychwstała i dołączyła do sił wroga. Czy to była zjawa, czy też wytwór jego wyobraźni? Teraz, jako weteran wojenny, przebywa w In-cheon w Korei. Nie opuszcza go jednak pamięć budzącego trwogę przeżycia sprzed lat. Aby przezwyciężyć prześladujące go traumatyczne wspomnienia, bierze udział w rytuałach religijnych, które są dla niego rodzajem terapii. (cytat z Hangvorey 21 Magazine).
Główny bohater
Porucznik CHOI Tae –in (KAM Woo-sung) CHOI Tae-in jest żołnierzem, odznaczającym się charyzmą i zdolnościami przywódczymi. Nigdy nie traci nad sobą kontroli. Nawet w najbardziej niebezpiecznych sytuacjach zawsze potrafi pokierować podwładnymi. Wygląda na silnego, zachowującego zimną krew człowieka. Jednak w gruncie rzeczy troszczy się o swoich żołnierzy. KAM Woo-sung został wysoko oceniony za wspaniałą kreację w filmie "Małżeństwo to szaleństwo". Jest zasypywany interesującymi propozycjami. Bez wahania przyjął jednak rolę w tym filmie, ponieważ urzekł go pomysł i rozwijająca się w ekstremalnych warunkach konstrukcja psychologiczna postaci.
Sylwetka twórcy
Scenariusz i reżyseria KONG Su-chang KONG Su-Chang jest wybitnym scenarzystą. Sławę przyniosły mu takie horrory jak "Biała odznaka", "Powiedz coś" i "Pierścień". Jest absolwentem Wydziału Literatury Koreańskiej na Uniwersytecie Hanyang. Po studiach przyłączył się do Jang San Got Mae’, niezależnego związku filmowców. Jest autorem scenariuszy filmów "Oh, moja kraino snów" i "Dzień przed atakiem". Gdy zaadaptował powieść "Biała odznaka", film okrzyknięto najlepszą opowieścią koreańską o wojnie w Wietnamie. Napisał również scenariusz na podstawie japońskiej powieści "Pierścieniowy wirus", scenariusz, który cieszył się dużym uznaniem i nie ustępował pod względem artystycznym oryginałowi. KONG Su-chang okazał się również znakomitym reżyserem. To niezwykłe połączenie tajemniczych wydarzeń rozgrywających się podczas wojny w Wietnamie z przerażającymi opowieściami o duchach, otwiera drogę do stworzenia nowego typu horroru. Wyspa, której sercem jest tytułowy R-Point (Romeo Point) oddalona jest od Ho Chi Minh o 150 km. Jej urok docenili Francuzi tuż po drugiej wojnie światowej stawiając ośrodek wypoczynkowy i szpital. Wraz z ich militarną porażką i ucieczką z Wietnamu po Romeo Point zostały tylko ruiny. W 12 lat później na wyspę zawitali Amerykanie z częścią 300 tys. kontyngentu wojsk południowokoreańskich. "Wojskowa Asystentura dla Wietnamu" - jak nazwał ją prezydent Lyndon Johnson straciła grunt pod nogami w 1975 r. wraz z odlotem ostatniego amerykańskiego śmigłowca z otoczonej przez komunistów ambasady. Zanim to nastąpiło wyspa była miejscem walk zarówno żołnierzy amerykańskich, wietnamskich, francuskich jak i koreańskich. Filmowy oddział tych ostatnich wyrusza z zadaniem lokalizacji tajemniczego nadajnika, który kilka dni wcześniej przesłał do dowództwa niejasną wiadomość o toczonej właśnie potyczce. Jednostka dowodzona przez porucznika CHOI Tae-In ma zlokalizować nadajnik i jego potencjalnych operatorów. 9 żołnierzy ma na to 7 dni. Na konflikt w Wietnamie zanosiło się już od początku lat 50-tych XX wieku. W lutym 1962 roku Stany Zjednoczone powołały dowództwo sił zbrojnych w Wietnamie, co oznaczało oficjalne postawienie kraju w stan wojny. Amerykańska interwencja trwała 13 lat. Zakończyła się w kwietniu 1975 roku, kiedy rankiem ewakuowano ostatnich pracowników ambasady amerykańskiej. W czasie tego brutalnego konfliktu do Wietnamu zostało wysłanych ponad 2,5 miliona żołnierzy USA. Mało znany pozostaje fakt, że drugimi co do wielkości siłami interwencyjnymi były wojska koreańskie. Od września 1963 roku do końca konfliktu, Korea wysłała ponad 300 000 żołnierzy. Naród koreański nie poparł jednomyślnie tej interwencji, a żołnierzy, którzy powrócili z frontu, nie traktowano jak bohaterów.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.