Nie potrafię powiedzieć, czy film był dobry czy zły. Były momenty bardzo angażujące
emocjonalnie i takie na których przysypiałam (a w NIGDY mi się to w kinie nie zdarza). Uważam,
że było za długo i miejscami strasznie przegadane, aż mi się nie chciało czasami napisów
czytać i słuchałam hiszpańskiego, którego nie rozumiem. Generalnie wyszłam po filmie
strasznie zdołowana, nie polecam osobom, które nie chcą sobie popsuć humoru, a zwłaszcza
tym z problemami sercowymi!