Czepiasz się:P Ten film naprawdę trzymał się jeszcze kupy i nie zauważyłem tam jakoś, wielce bijących po oczach niedorzeczności. Na to czemu jadą tam bez wsparcia otrzymujemy odpowiedź w filmie, a kierowcy jak to kierowcy< chociaż ta scena też mnie trochę zdziwiła, ale pomińmy to>. W każdym razie, słyszałem o tym filmie trochę mieszanych rzeczy, między innymi, że właśnie brak w nim scenariusza i że przypomina grę komputerową. Nie do końca mogę się z tym zgodzić, scenariusz jest i jak na film kopany jest dobry/przyzwoity< nie oczekiwałem niczego wybitnego>. Za to siłą napędową jest tu przede wszystkim energia jaką z sobą niesie "Raid". Jestem pewien, że gdybym oglądał go w trochę innych warunkach, wyszedłbym oszołomiony. Tak jestem pod wielkim wrażeniem, bo montaż i realizacja to naprawdę wyższa półka i jest to tego typu obraz, którego poziom chciałoby się aby zachowywała większość produkcji jakimi karmią nas Amerykanie.

Momentami jest super, momentami nie da się oglądać. Sceny walki rzeczywiście robią wrażenie

Jestem świeżo po obejrzeniu. Sceny akcji w filmie gniotą jajca. Film "przekozaczony" jak kolega wyżej napisał, krwawy i efektowny jak cholera, czyli taki jak lubię :)

Jak sceny walki to po pierwsze - PROTECTOR i ONG-BAK 1 i 2!!!!!

PROTECTOR tzn. "Tom yum goong" polski Obrońca.

Kolejne wspaniałe arcydzieło w twoim chorym umyśle :).

W tym filmie chodziło tylko o efektowny rozpie*dol i kozackie sceny walk - dokładnie to film zawiera, wiec w swojej kategorii jest arcydziełem. Kolejne zobrazowanie twojego braku gustu :D

Film mnie niczym nie porwał. Sceny walk super, fabuły brak praktycznie, w drugiej połowie sceny walk robią się coraz nudniejsze. Film niestety zaczyna przecierać granicę między grą video, a filmem w zły sposób. Nie brakuje mi dystansu do filmów, ale to nie porywa. I proszę cię nie używaj słowa arcydzieło bo jego znaczenie jest ci prawdopodobnie nieznane. I nie jestem 10-latkiem żeby dawać 10/10 bo w filmie jest fajny roz*ierdol.

Nie rozumiesz podstawowych zasad oceniania filmów - filmy ocenia się w swojej kategorii. W kategorii filmu akcji Raid jest arcydziełem, bo w filmie akcji (tym prawdziwym filmie akcji z krwi i kości jakie robiono kiedyś) chodzi tylko i wyłącznie o efektowny rozpie*dol, a walki w tym filmie są mega efektowne cały czas i nie nudzą aż do końca. Nie kazdy film któremu dałem 10/10 jest dla mnie arcydziełem. Za arcydzieła uważam np. Drive, Stalkera, Odyseję kosmiczną czy Watchmen i oczywiście, że takie filmy są dla mnie miliard razy lepsze niż Raid, ale to nie zmienia faktu, że wszystkie dostają ode mnie 10, bo spełniły wszystkie oczekiwania jakie w nich pokładałem. Pie*dole to że na filmwebie napisane jest przy ocenie 10 arcydzieło, ja daję 10 bo czuję, że film zasługuje w swojej kategorii na 10 i tyle. 10 nie jest dla mnie żadną niezwykłą oceną, filmy które naprawdę uważam za arcydzieła leżą u mnie na zupełnie innej półce jakościowej.

Ten dla mnie w swojej kategorii nie zasługuje na 10 bo film akcji powinien być emocjonujący. Na 10 to może w tej kategorii zasługuje chociażby Szklana Pułapka, ale na tyle nie lubię tego filmu żeby mu dać. Dla mnie 10/10 coś znaczy i daje mu wyjątkowym dla siebie filmom, a nie co drugiemu byle jakiemu filmowi jak ty.

Szklana Pułapka jest najlepszym filmem w historii i zasługuje w pełni na 10. Ale ja od Raidu nie oczekiwałem niczego więcej niż efektownych walk kręconych w długich ujęciach, co jest dla mnie inspiracją. Dokładnie to dostałem więc walę dychę. Jak już mówiłem, dla mnie ocena 10 nic nie znaczy. Oceniam filmy na fw tylko dla siebie, by wiedzieć ile i co już obejrzałem, nie robię tego dla innych, bo gówno mnie obchodzi zdanie innych.

Ja to robię dla siebie i dlatego dla mnie to film na 5. Wykonanie świetne, fabuła zerowa praktycznie, emocji mi nie przyniósł czyli 5.

Mi emocje przyniósł, wykonanie perfekcyjne, fabuły nie oczekiwałem czyli 10.

o co ci chodzi,przeciez fabuła wcale nie była najgorsza,jak na film akcji...

Tu była jakaś fabuła? Rozrywka ma przynosić jakieś emocje, a ten film w sumie większych nie przynosi.

nie,wcale fabuły nie było,może przysnąłeś?

Nie mówię że wcale, ale jest ona szczątkowa nawet jak na film akcji i przypomina grę video, a nie film.

Sa fajne dwa zaskakujace zwroty akcji:dwaj bracia i zdrada "starego"a to juz wystarczy....

Niektóre gry video przebijają rozbudowaniem to.

zauważ że niektóre najnowsze gry video(nie gram) przebijają w ogóle większosć filmów pod wzgledem akcji,klimatu itd,pomijając oczywiście grę aktorów.

Ja gram sporo i faktycznie są takie. Niektóre już fabułą dostrajają się do najlepszych filmów. Chociażby "Heavy Rain".

no widzisz tak wiec twój argument był nietrafiony :P

Chodziło mi w sumie o typowe fpsy. Jednak "Heavy Rain" ma fabułę na poziomie najlepszych thrillerów.

NIE LUBISZ SZKLANEJ PUŁAPKI!!!!!!!????? Człowieku worek pokutny jak Jurand ze Spychowa i na Jasną Górę prosić o przebaczenie...

Nie lubię aż tak żeby dać 10! Dałem 8.

:) spox żart... Film rewelacja jeśli idzie o sceny walk.. generalnie polecam...

Generalnie można się zżymać się, że to fabularny pustak, ale generalnie leję na to.
Dla mnie to jak powrót do epoki VHS, nawet w o wiele lepszym wydaniu, bo znacznie bardziej profesjonalnym. To, co ci goście tutaj wyczyniają to mistrzostwo świata ! Takie kino akcji to ja rozumiem i kupuję na pniu :)

Za pierwszym razem jak oglądałem to raziła mnie masa rzeczy:
- 20 gości obstawia 15 piętrowy budynek? Ha, ha, ha, ha, ha, ha :D Trzeba nie mieć zielonego pojęcia o at by kupić tą ściemę.
- Dowódca nie zapytał się nawet o inne drużyny, a powinien przed akcją uzgodnić z nimi plan, a nie na hurra, "we'll see on the flip side" :P
- Pewne drobne błędy w cqb.
- Czarowanie w walce (ale z rzadka, generalnie choreografia jest BOSKA).
- Motyw z upadkiem (WIELCE przesadzony, nie kupuję tego).
- Dziki "Nie do ubicia" Pies.
- Motyw ze świetlówką (w rzeczywistości skruszyłaby się w ręce).
- Głupota starego.
- I jeszcze parę mniej znaczących.

Ale później i tak wracałem do filmu. Bo w dziedzinie walk to tylko Tony Jaa robi jeszcze coś podobnego, ale zadziwiające jest, że walki w Raid jakoś przyjemniej się ogląda od wyczynów Tajlandczyka. Pomimo tego, że są znacznie bardziej przesadzone. Mówiąc delikatnie. Oczywiście zarzut dotyczy ostatniej sceny. Niby świetna, łamiąca stereotypy (dwóch dobrych vs. jeden zły), długa (5min30s), znakomicie przygotowana choreografia. Ale po obejrzeniu tej walki cały czas odzywa się z tyłu głowy takie dziwne wyrażenie: "A łyżka na to NIEMOŻLIWE".

Ale za to Raid nieustannie trzyma w napięciu, czego filmy Jaa już nie są w stanie wywrzeć na mnie (nie lubię słoni :P). To bezustanne uczucie zagrożenia jednak daje się we znaki.

Dopisałbym jeszcze brak większych sińców po finałowej walce. Kilka razy po mordach to się jednak zdołali uderzyć.
W kwestii świetlówki, to mogła być w otulinie z tworzywa sztucznego i jako taka bardziej wytrzymała. Ale to tylko mój domysł i tak naprawdę nie wiem jaką mają wytrzymałość.

Jak dla mnie ONK BAK jak na razie jest numerem 1 pod względem choreografii walk i odpowiedniego pod to ustawienia kamery.

http://www.filmweb.pl/film/Raid-2011-629688/discussion/preview+sequela+the+raid! ,2006524 preview sequela the raid

podpisuje sie pod tym :) sceny walki genialne. ale wolałbym żeby polacy nie kręcili czegoś podobnego. kiedyś chcieli nakręcić film podobny do kac vegas i... wyszło jak wyszło.