Oglądałem ten film obecnie, obciążony wieloma negatywnym opiniami na jego temat. Ale ja nie
będę tak surowy, bowiem po tego rodzaju filmach nie należy spodziewać się zbyt wiele. Jest to
lekka komedyjka o miłości, zarówno tej nieszczęśliwej, jak i tej szczęśliwej. Rozumiem niektóre
negatywne reakcje dziewczyn na tym forum, ale przecież w "Randce..." dziewczyny radzą sobie
całkiem dobrze. Wspierają się wzajemnie i fajnie byłoby mieć takie grono przyjaciół. Rażące są dla
mnie wulgaryzmy, ale widać taka teraz moda i należy mieć nadzieję, że szybko przeminie.
Wątkiem romantycznym jest niewątpliwie miłość Kuby do Majki. Dobrze też oceniam negatywnego
bohatera jakiego kreuje Borys Szyc. Mam nadzieję, że nie jest taki w rzeczywistości :). W filmie
dostrzegam też jedno przesłanie: media są iluzją i potrafią zmanipulować każdego. Dlatego mogły, i
mogą nadal, funkcjonować programy typu "Randka w ciemno" lub temu podobne. Daję filmowi 5/10
i jest to "aż" 5/10, a nie "tylko" 5/10.