Grafika oczywiście super ale cała historia.....słabiutko. Scenariusz wręcz nudny. Dowcip, na
który mocno po obejrzeniu trailera liczyłem, zawiódł.
Większość nowych filmów animowanych jest wysoko przecenianych (7.6/10....?). Po Shreku i
Finding Neno wytwórnie poszły na masówkę. Oszczędzają na aktorach, technologia coraz tańsza,
a za dubbing płaci się dużo mniej niż za grą aktorską. I zawsze możesz napisać że jest to film z
Johnym Deepem.
Trailer lepszy niż film. Który to raz.....?
Zgadzam się. Byłam naprawdę pod wrażeniem animacji (bardzo wiele detali) i oryginalności, ale momentami się nudziłam. Film mało dowcipny, czasami zahaczał bardziej o lekką psychodelę.
Na pewno ciężko porównać to do czegokolwiek innego i za to plus. Postać Rango bardzo sympatyczna i ciekawa, ale to trochę za mało, żeby wciągnąć.
Poszłam do kina, bo od 5 lat chodzę na wszystkie filmy z Johnnym Deppem. I chociaż spisał się tak jak zwykle to czegoś mi zabrakło...
I fakt, trailer lepszy niż film.
A jak iść na film to tylko wersja z napisami :)
Też miałem odczucie że czegoś mi brakowało w tym filmie . Film jest niezły zasługuje na ocenę 6/10 . Film momentami był nudny i się dłuugo ciągnął . Polecam jeśli nie ma lepszego filmu w kinach . Skąd się wzięła ocena 7,5/10 ??? Przecież ten film jest gorszy od np. "Artur i minimki" (one są świetne) . Rango jest godny obejrzenia:)
Jak dla mnie 5/10/ Film pomimo tego, że był na swój sposób oryginalny, to strasznie mi się dłużył:( Natomiast animacja była cudowna, genialna, niesamowita i w ogóle najlepsza jaką widziałam. Momentami nie było wiadomo czy zdjęcia są stworzone komputerowo czy normalnie sfilmowane. Jak dla mnie ujęcia wody, gdy Rango wypadał z auta są majstersztykiem. Mam nadzieję, że Rango zostanie za to chociaż nominowany do Oscara za rok:)