najlepsze w oryginale z głosem Jhonnego Deppa:)

Zdecydowanie. Tego filmu nie ma sensu oglądać z dubbingiem. I podpisuję się obiema rękami - scenariusz przewidywalny, ale animacja, niestandardowy dowcip, dbałość o detale i klimat bronią Rango i to z nawiązką.

I trzeba tu jednak docenić dystrybutora, że zdecydował się wprowadzić do kin także wersję z napisami - i to w więcej niż jednej kopii. Oby tak częściej!

Ciekawe, jakby pogorszyć animacje tez byłbyś dalej aż tak zachwycony tą animacja.

Dokładnie! Trafiłeś w samo sedno!

Przecież gdyby ten film miał gorszą animację, to byłby gorszy!
Podobnie, gdyby miał badziewny humor lub byłby kompletnie bez żadnego klimatu, to nie wpłynęłoby to pozytywnie na mój odbiór tego filmu.
Ponadto twierdzę, że gdyby w filmie podkładali głosy nędzni aktorzy, a tekst napisał gorszy scenarzysta, to film byłby niższej jakości.
Gdyby dodatkowo usunąć dbałość o detale, to Rango nie byłoby niczym więcej jak kinowym szrotem jakich wiele.

Panowie! Ktoś nas wyprowadził w pole! Twórcy Rango celowo zrobili film ze wspaniałą animacją, obsadą, humorem i klimatem podstępnie maskując fakt, że gdyby ten film był gorzej pod tymi względami zrobiony, to nie zasługiwałby na więcej niż 5/10.

Nie lubię jak się mnie oszukuje. Dlatego zamiast zmienić wcześniejszą, nierozsądną i popełnioną w afekcie ocenę na 5/10 (najwyżej tyle wart jest prawdziwy 'Rango'), obniżam do 2/10.

Dobre! ;-)

Mnie się osobiście strasznie film podobał. Muzyka, animacja, klimat - nie mam mu nic do zarzucenia. Podchodziłam do niego z lekkim dystansem, ponieważ wszystkie najnowsze animacje w pewnym sensie nie były niczym specjalnym, jednak Rango sprawił, że przez większość seansu rechotałam jak głupia. Dokładnie trafił w moje gusta, a główny bohater zauroczył mnie totalnie. Być może niektórzy mają bardziej wygórowane gusta, ale naprawdę miło spędziłam czas w kinie. Polecam serdecznie, jednak nie brałabym ze sobą dzieci na seans :)

Koleś to logiczne? Jak ktoś zrobi gorsze to jest gorsze.

Nie w takim sensie. Lecz Rango to średniak, nic ciekawego i wszyscy jak wymieniają plusy, to piszą "animacja". Można wnioskować, że to animacja gra główne skrzypce i jakby ją dać do średniaka, to nagle pewnie prawie nikt by nie gadał, że cokolwiek jest w tym coś fajnego. Więc nie chodzi mi o takie znaczenie, że "jak ktoś zrobi coś gorsze to jest gorsze"

Masz rację, ale skoro już mamy to co mamy, to oceniamy to co mamy. Dla mnie tez największym atutem jest animacja. Ale potem są też nawiązania; lęk i odraza, star wars, dali, nieświadome do cejrowskiego itd. mnie to kręcilo. Nie, że jaram się każdym nawiązaniem do filmu, który lubię w innym filmie, akurat tutaj wyszlo to bardzo dobrze, a rango jest wystarczająco autonomiczny. Dodam też muzykę, która jest za.jebista. I realizację 'amerykańskiego snu'. :)
Jedyną rzeczą, która odstaje jakością od reszty jest fabula. To mnie strasznie zasmuca, bo moglo być prawie idealnie.
U mnie to wlaśnie za fabulę odlecialy 2 gwiazdki.

Zgadzam się z wiekszością.Animacja genialna,postacie genialne,dialogi też super lubię ten rodzaj humoru(oglądałem z dubbingiem naprawdę świenie dobrane głosy),fabuła też super nie jakaś skomplikowana ale ok to nie jakiś psychologiczny dramat tylko typowy western ;prosta historia, ogólnie dałem 9/10 takiej dobrej bajki nie widziałem już dawno.Uzasadniając moją ocenę żeby ta bajka się komuś naprawdę spodobała to wydaję mi się że trzeba oglądnąć parę westernów typu "dobry zły i brzydki" i lubić ten gatunek ponieważ to jest ten klimat brudne paskudne mordy,kurz ,piach,słońce , susza, dobry i zły facet .To nie bajeczka w stylu shreka(też super) prosta śmieszna z ładnymi bużkami shrek też miał ładną okrąglutką bez skaz i paskudnej skóry bużkę.I nie dziwię się że tylu ludziom się nie sspodobało pewnie liczyli coś w stylu "zaplątana" lub "shrek" a tu coś innego albo po prostu są nimi dzieci którym jak mniemam nie podchodzą bajki z takimi brzydkimi postaciami i nie śmieszne bo nie rozumieją żartu.Napewno trochę przesadzam trochę nie mam racji ale to jest moje zdanie i oceny filmu nie zmienię.