Do wybrania się na film sprowokowały mnie dwa nazwiska, reżysera i autora muzyki. Po seansie mam jednak mieszane uczucia i trudności z oceną . Najmocniejszą stroną filmu jest dla mnie animacja. Perfekcyjna w każdym detalu. Dopracowane w najmniejszym szczególe i bardzo realistycznie wyglądające stwory, piękne krajobrazy , fantastycznie nasycone kolory i niesamowita gra światła w kadrze wprawiły mnie w zachwyt. Myślę, że Rango jest pretendentem do nagrody w tej kategorii. Ścieżka dźwiękowa jest doskonale wpasowana w akcję, ale nie jest nowatorska czy zaskakująca. Wartość tej animacji podnoszą nawiązania muzyczne i wątkowe do kultowych filmów . I właśnie zabawa w odgadywanie tytułów pozwalała mi wciąż trzymać koncentracje, bo momentami czułam znużenie… reasumując polecam przede wszystkim fanatykom fotografii i miłośnikom quizow filmowych;)