Z początku myślałem , że będzie to słaby film i jakoś mnie nie zaskoczy , jeszcze po tym jak przed filmem zobaczyłem zwiastun filmu Justin Bieber: Never Say Never to w ogóle zrobiło mi się słabo i miałem ochotę wyjść. Biografia 16 latka …… Bez komentarza. Jednak po obejrzeniu filmu do końca , osobiście uważam , że film jest naprawdę dobry i to w wielu punktach.
Na początek chciałem pochwalić dubbing . Niestety nie miałem możliwości pójścia na wersję z napisami , wiec musiałem wybrać się na wersję dubbingową. Jednak w porównaniu do niektórych filmów , które są z dubbingiem , Rango wypadł bardzo dobrze w mojej ocenie. Głównie chodzi mi o głos Rango , chórku sów oraz innych bohaterów. Lecz nie zmienia to faktu , że z pewnością oglądnę film jeszcze raz w wersji z napisami , głównie ze względu na Johnny’ego Depp’a.
Kolejna rzecz , która zasługuje na pochwałę to historia. Nie jest to jakiś klasyczny film z gatunku animacji , który jest głównie skierowany do młodszej części widowni , tylko film , który w pewien sposób wyodrębnia się. Już same postacie mieszkające w mieście ( bo sam Rango raczej nie ) sieją pewną grozę , jak i miejsce w którym toczy się akcja. W pewnym momencie , w pewnym ujęciu , skojarzyło mi się to miasteczko z miasteczkiem w filmie Księga Ocalenia . W którym przez jakiś czas przebywa główny bohater. Ponadto w filmie mamy styczność z kryminalną zagadką , dotyczącą wody. Mimo , że cała zagadka jest dosyć przewidywalna i już po kilku scenach możemy się dowiedzieć kto stoi za kradzieżą wody , to mimo wszystko ten element podnosi ciekawość filmu.
Następna rzecz , która mi się spodobała , to mianowicie chórek złożony z czterech sów. Stanowią ciekawy element całego filmu . Są takimi narratorami całej historii , ponieważ przez śpiew opisują losy kameleona.
Jedyna rzecz , która mnie trochę zawiodła w filmie , to poczucie humoru. Liczyłem na trochę więcej śmiesznych tekstów i scen , głównie związanych z głównym bohaterem a tu praktycznie było ich zaledwie kilka. Bardziej mnie śmieszyły teksty piosenek sów , niż wygłupy Rango. Uważam , że mogli trochę bardziej się przyłożyć do scen komediowych. Z pewnością wprowadzało by to , większe rozluźnienie do filmu.
Podsumowując , Rango to film inny niż wszelakie filmy z gatunku animacji. Posiada ciekawą historię a sprawa z dubbingiem nie została spaprana jak to się dzieje w wielu przypadkach , więc dubbing trzeba pochwalić . Jedyna rzecz , która mogła być lepsza to poczucie humoru , jednak mimo wszystko film zlatuje szybko i się nie nudzimy.
Moja ocena końcowa to : 9/10.