"Wow" i "ok" - tak mogę w dwóch słowach opisać ten film. Widziałem wersję z napisami, i nie wiem jak tam trzyma się poziom polskiego dubbingu (pewnie całkiem nieźle), ale przynajmniej uniknąłem tłumów dzieci - o jakich niektórzy już tutaj pisali. Ogólnie wydaję mi się, że wersja z dubbingiem jest wprowadzona na siłę, żeby dodatkowo zarobić na dzieciakach i ich rodzicach, bo tak na prawdę nie jest to film dla dzieci. Kategoryzując - przypomina filmy Pixar'a. Niby dziecko coś tam zrozumie, ale nie będzie się raczej tak dobrze bawiło jak przy filmie stworzonym konkretnie dla niego.
Przechodząc do sedna - to nie jest super komedia (chociaż fakt, ma więcej zabawnych momentów niż niejedna komedia i nie mówię tu tylko o polskich produkcjach), a raczej dobry film z życia wzięty, przygoda, animowany western, może lekko "odmłodzony". Ale to nie ważne. Dawno nie widziałem tak dobrego filmu jeśli chodzi o grafikę/animację (chyba lepsza niż w toy story 3), muzykę (Hans spisał się na 6-) i połączenia tych dwóch - klimat! Jest w tym filmie kilka momentów (np. gdy Rango odchodzi z miasteczka i włóczy się po pustyni) w których animacja i muzyka tak świetnie się dopełniają, że nie można oderwać oczu od ekranu - czyste WOW! Żałuję, że nie ma ich więcej, ale wtedy mogłoby się to zrobić nudne, albo film straciłby zupełnie sens.
Co do reszty filmu to jest ona normalna, tzn nadal świetnie się to ogląda, ale nauczeni historią wiemy, że ten dobry wygra, więc ciężko tu o jakieś zaskoczenie czy oryginalność.
Podsumowując, warto iść, dzieci zostawić w domu, wybrać wersje z napisami i się dobrze bawić. Osobiście, mi ta dobra zabawa wyszła lepsza niż na King Speech, czy Due Date. Może to ze względu na moją infantylność. =x
Dziękuję również osobie która zdecydowała, że film jest w 2d :)
Zobaczymy czy jeszcze jeden seans z tym filmem, a coś czuje że taki niedługo nastąpi, zmieni moja opinie. Na razie bardzo mocne 8/10 może nawet 8.5/10.
Pozdrawiam