PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=601997}

Czerwone światła

Red Lights
6,5 27 966
ocen
6,5 10 1 27966
6,0 3
oceny krytyków
Czerwone światła
powrót do forum filmu Czerwone światła

Jeśli ten cały Tom był od początku paranormalny to po jaką te całe jego naukowe analizy i śledztwo rodem z CSI w sprawie Silvera ? I taki z niego mag i jasnowidz a nie potrafił przewidzieć i zapobiec śmierci dr Matheson ? Gościu w kiblu go pobił też bez problemu ?
No i do końca nie wyjaśnili czy Silver był oszustem (no niby wyjaśnili z tymi zegarkami że widzi) ale jak się unosił na ziemią i te zawały czy powodował.
Strata czasu ten film.

ocenił(a) film na 5
Jordan66

Tworcy chcieli dobrze, ale im nie wyszlo. Film nierowny, niezbyt dobrze zmontowany. Niezle zagrany, zwlaszcza przez porucznik Ripley, ale malo przekonujacy i zbyt chropowaty.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
GalaQXus

ja np. nie rozumiem tego filmu, o co w nim chodziło?

GalaQXus

Jeżeli nas "posrało" to co z tobą jeśli nie umiesz wyjaśnić żadnych wątpliwości ?

per333


'dopoki nie wszedlem do internetu nie wiedzialem, ze na swiecie jest tylu idiotow' (St. Lem).

ocenił(a) film na 7
Jordan66

Chciałbym Cię uspokoić. Wszystko zostało dokładnie wyjaśnione. Silver był oszustem.

velve

A zawały to czysty przypadek ? Jak unosił się nad ziemią ?

ocenił(a) film na 6
Jordan66

Unoszenie sie nad ziemią to nic trudnego, kiedy użyje sie linek. Każdy teatr mógłby zrobić taki "cud". A poza tym, wcześniej nie mógł używać swoich mocy np. w walce w toalecie, bo nie był w stanie do końca pogodzić się z ich posiadaniem. No i błagam - z filmu wyraźnie wybikało, że nie do końca umie się nimi posługiwać, więc nie było mowy o walczeniu nimi.

ineczka33

Nie trzyma to się kupy.

ocenił(a) film na 7
Jordan66

Popieram, trochę za dużo nadprzyrodzonych elementów tu twórcy wstawili i w sumie w pewnych sprawach Silver na pewno był oszustem, ale w niektórych to z drugiej strony nie. Unoszenie się zresztą i to na tle bijącego z tyłu światła, to nie jest takie wstawienie linek tylko. Zauważcie, że w normalnych teatrach podczas przedstawień nie robią tak, że aktorzy latają po scenie, bo tego się nie da praktycznie tak zrobić i to na żywo, żeby później jeszcze normalnie mógł sobie człowiek chodzi. Więc kiedy ktoś mówi, że to jakimiś praktycznymi sposobami robiono, no to chyba sobie żartuje.

I teraz też wychodzi, że Buckley wykończył Matheson, skoro Silver był totalnym oszustem. A scena walki w kiblu to już jest jakaś parodia. Głowami rozwalają zlewy, toalety i ściany, ale nic to, wstają i dalej idą. Zresztą nie wiem, po co w ogóle to było. Film się zbyt tajemniczy zrobił dla samego siebie, przez co stracił mocno sens w końcówce.

Jordan66

"nie można negować tego kim się jest"

a on to robił...

kilka razy to powtórzył abyś zrozumiał ;)

AdaVini

Czym zanegował cały film.

ocenił(a) film na 7
Jordan66

No nie bardzo właśnie. Jasne, że od początku nie wspomnieli o "magicznych" zdolnościach Toma, bo to miało nas zaskoczyć w zakończeniu. Jadnak gdyby ta historia byłą przedstawiona od początku z jego perspektywy i gdybyśmy znali wszystkie jego sekrety i całego jego życie to podejrzewam, że wyglądałoby to to tak, że on miał te zdolności, sam o tym wiedział ale nie dopuszczał tego do siebie, nie ćwiczył tego, nie rozwijał (no, oprócz kilku małych sztuczek z monetą) i chyba bał się tego. Dlatego poszedł na fizykę i zaczął się tym interesować. Przyłączył się do Pani doktor aby znaleźć kogoś podobnego do siebie, kogoś, kto pomógłby mu zrozumieć to co się z nim dzieje i kogoś komu mógłby się z tego zwierzyć. I wreszcie trafiają na Silver'a i to dlatego Tom jest aż tak nim zainteresowany i dlatego tak dokładnie chce go zbadać. Gra jest o coś więcej niż udowodnienie swoich racji, gra jest o własna osobowość, o pogodzenie się ze swoim "darem". I dlatego Tom jest zrozpaczony jak dowodzi fakty, że Simon widzi. A takie sztuczki typu latanie, znikanie itp. to teraz żaden problem. Np. ostatnio głośny filom "Ilzuja" też wyjaśnia co nieco z życia "magika". Wcześniej był "prestiż" i "Iluzjonista"... Cóż, mi też nie za bardzo podoba się końcówka, bo należę raczej do sceptyków i nie wierzę w nadprzyrodzone zdolności, ale trzeba przyznać, że całkiem ciekawie się to rozwinęło. Pewnie obejrzę film jeszcze raz, aby dokładniej się przyjrzeć postaci Toma znając już zakończenie.

m_ca

Prestiż to super film !
A wracając do Red Light - czemu Tom przed samym sobą udawał że nie ma mocy w badaniu sprawy Silvera ? Czemu dał się pobić ? Przecież w sytuacji zagrożenia by użył swoich mocy odruchowo.

ocenił(a) film na 7
Jordan66

Hm, tego właśnie nie wiadomo, możemy się tylko domyślać :) Ja np. odbieram to tak, że Tom się tego bał, nie wiedział jak tego używać, poza tym pewnie od dziecka czuł się "inny". To tylko takie moje domysły po obejrzeniu innych, podobnych filmów... A tych mocy używał odruchowo jak był zdenerwowany, np. podczas pierwszego występu Silvera, podczas przebudzeniu się z koszmaru i wreszcie podczas ostatniego występu Simona. Zresztą Tom wypowiada tam zdanie : "a więc to cały czas byłem ja" - czyli jakby nie do końca wiedział co się dzieje. Myślę, że przez chwilę nawet uwierzył, że to Simon ma magiczne zdolności i to wszystko jego sprawka. Jednak nadal pozostaje kwestia niewyjaśnionych zgonów pani doktor i tego dziennikarza 30 lat wcześniej... Może to zbieg okoliczności?

m_ca

Oponenci umierali na zawały.

użytkownik usunięty
m_ca

Śmierć pani doktor powiązana jest z napaścią na Toma w toalecie , dlatego też była ta akcja z bójką . Silver pozbywał się tych którzy mu przeszkadzali , a że jego wizerunek ucierpiał po załatwieniu tego o którym mowa na początku , zrobił się ostrożny , Tom miał być tylko nastraszony nie zabity ( tym bardziej że był powiązany z Panią doktor i aktualnie znajdował się w teatrze gdzie był Silver ),Od początku filmu zastanawiało mnie czemu ciągle pokazują tą buteleczkę leków Pani doktor jak nie mówią nic o jej chorobie , czemu pokazują jak dostaje drgawek i szybko je zażywa? a dopiero później kiedy umiera w telewizji mówią że zmarła bo była chora ( więc motyw zabójstwa nie wchodzi w grę , bo nawet nie trzeba było się z nią szarpać , wystarczyło ją przetrzymać do momentu potrzeby zażycia leku ). Od początku nie mogłem też rozgryźć osoby Toma , już jak jechali do pierwszego domu i chodź ona spała on ciągle ja wołał i budził po czym kiedy się obudziła powiedział do niej że może spokojnie się przespać.
A co do tych osób co domagają się wyjaśnienia jak on lewitował i czemu tego nie wyjaśnili.... uwierzcie wystarczyło że Tom udowodnił że Silver wcale nie jest niewidomy , ten jeden element pokazał że jest oszustem.

ocenił(a) film na 9

Bardzo dziękuję wszystkim za wytłumaczenia, dzięki temu zrozumiałam całą fabułę :D

ocenił(a) film na 6
claires

Jak dla mnie końcówka była beznadziejna. Tak jak ktoś tu napisał "naukowe analizy i śledztwo rodem z CSI w sprawie Silvera". Tom, jak się spotykał ze studentką w barze to pokazał jej sztuczkę z monetą i powiedział wtedy coś w stylu "nie ma magii, do każdej sztuczki trzeba się przygotować szybciej". I tak właśnie myślałam do końca filmu. Gdy trwała ta scena w teatrze między Tomem i Silverem to bardziej racjonalne byłoby podejście, gdyby Tom powiedział, że te wszystkie wybuchy przygotował już szybciej, że ta "sztuczka" była już wcześniej zaplanowana i że nie ma żadnych medium. A tu niespodzianka i wyszło, ze Tom był jednak medium. Przecież końcówka była głupia i bez sensu. Mój wymyślony koniec filmu miałby ręce i nogi.

basia1003

Dokładnie tak. Też takiego zakończenia oczekiwałem, czyli pełnego zdemaskowania tzw. zjawisk nadprzyrodzonych.
Tymczasem racjonalny fizyk zmienił się we wróżbitę Macieja z programu Zoom tv.

ocenił(a) film na 5

i właśnie to, że Silver widzi jest najbardziej żałosne, bo pierwszy lepszy lekarz potrafiłby stwierdzić, czy ktoś jest niewidomy, czy nie, a na pewno by go dla formalności przebadano przed tymi całymi testami.

m_ca

iluzja to tak srednio a w 2 to juz sobie poplyneli koles robi deszcz itd zadnego wyjasnienia rownie dobrze mozna bajke obejrzec.

Jordan66

Po trochu na pewno tak. Przez kilkadziesiąt minut śledzimy wydarzenia filmu w poczuciu zagrożenia bohaterów, a na końcu dowiadujemy się, że np. Tom najwyraźniej sam zdemolował swoje mieszkanie, i cała wcześniejsza atmosfera zagrożenia pryska jak bańka mydlana, zmieniając się w bicie piany i stratę czasu.

ocenił(a) film na 3
Jordan66

szkoda Sigourney Weaver i Roberta De Niro dla tej bzdury...

ocenił(a) film na 9
Jordan66

Przerosło cię i to bardzo. Tak czytam twoje komentarze i zastanawiam się czy podczas seansu tudzież analizy scen używasz zawartości swojej głowy.

AllTrimeRebel

Za to twoją zawartością głowy to cieć w kinie wyciera sobie buty. Odpowiedz pacanie chociaż na jedną wątpliwość to pogadamy.

ocenił(a) film na 9
Jordan66

Wszystko zostało już wytłumaczony, zajrzyj chociażby do innych wątków pod tym filmem. Jak na razie to wychodzisz na pół-główka, do którego nic nie dociera.

AllTrimeRebel

Takie tłumaczenia są dobre dla bezmózgich potakiwaczy takich jak ty, którzy szczycą się tym że film zrozumieli choć nie zrozumieli nic. Proste pytanie - prosta odpowiedź, proste.

ocenił(a) film na 9
Jordan66

No debil i tyle xD

AllTrimeRebel

Znaczy twój stary, tak ?

ocenił(a) film na 9
Jordan66

xDDDD śmiech na całe gimnazjum xDDDD

ocenił(a) film na 8
AllTrimeRebel

Zwykły cham i buc, który nic z filmu nie zrozumiał i faktycznie, jedynie śmiech z niego pozostał. Jordan66...może kiedyś coś zrozumiesz :D

ocenił(a) film na 4
lajceps6

ale ten film jest po prostu słaby.

ocenił(a) film na 8
BartasBartas

Skoro jest słaby, to po co go oceniasz jako średni??

ocenił(a) film na 4
lajceps6

bo moge

Jordan66


'dopoki nie wszedlem do internetu nie wiedzialem, ze na swiecie jest tylu idiotow' (St. Lem).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones