Ciekawa rola Kiefera Sutherlanda i Lou Diamond Phillipsa. Ogólnie niezły sensacyjniak. Diamenty i ten cenny indiański relikt. Film nie nudzi. Często puszczają go na Polsacie. Polecam, bo raczej mało jest znany o czym świadczy mała ilość wpisów tutaj.
Też oceniłem film na 6. Przyjemnie się oglądało, ale czegoś jednak w nim zabrakło. Momentami nudził straszliwie. Ale Kiefer i Lou potrafili tak zagrać, żeby przyciągnąć widza przed ekran. Duży plus za piosenkę końcową. Szkoda, że ten utwór Bryana Adamsa nie zrobił furory.
Film to średniak. Niby wszystko jest ok. A czegoś brakuje.
Podobał mi się wątek "indiańskiego mistycyzmu", niestety słabo został wykorzystany. Do 'świętej włóczni" pasowało by więcej magii, wierzeń, szamańskich wizji czy choćby indiańskiej muzyki w tle.