Ale ja się tak zastanawiam - skoro praktycznie nie ma juz ludzi to:
1) kto pracuje dla/ i utrzymuje Parasol
2) po co Parasol pracuje, robi eksperymenty itp. skoro już nie ma ludzi
Wydaje mi się, że nawet sami twórcy się nad tym nie zastanawiali. Po prostu - zamiast na aspektach sensowności - skupili się na biegających i szczerzących się zombie.
W produkcjach tego/podobnych gatunków jest sporo niedociągnięć, niedopowiedzeń, niewytłumaczalnych "faktów". Jednak większość widzów nie zwraca na to uwagi :))
Jasne, na większość przymykamy łaskawie oko. Ale to jest tak podstawowe pytanie, że nie sposób go nie zadać :)
Tak sobie oglądałem różne części residenta po niesamowitej pierwszej części. Później już co raz gorzej, wręcz dno. Ten faktycznie trochę wyskoczył w górę, zachowany klimat i muzyka z jedynki, jednak do jedynki jak dla mnie nie ma porównania.
Pytania które zadałeś mnie również męczą w tej sytuacji, zwłaszcza pytanie nr 2. Aby trochę podratować ten bezsens, powiedzmy że korpo to teraz ten koleś w okularach, który wstrzykuje sobie wirusa i chce zostać supermenem, jeszcze do tego nie doszedł więc eksperymentuje nadal, aż osiągnie stan perfekcyjny. Pytanie skąd bierze zasoby ludzkie oraz jaka jest ich motywacja do pracy w świecie bez ludzi pozostaje otwarte.
Przecież wszystko wyjaśniono w części trzeciej i czwartej...
Eksperymenty robią nadal, aby uczłowieczyć zombie - tak, aby były zdolne do wykonywania podstawowych zadań, stanowiły darmową siłę roboczą itp itd. Wtedy Umbrella stałaby się panami świata, nie musieliby nic robić, a zombiaki wszystko odwalałyby za nich. Poza tym, nie musieliby ich karmić.
Co do tego, skąd brali ludzi w celu przeprowadzania na nich eksperymentów. Mydlili im oczy tą całą "Arkadią", zwabiali ocalałych, a następnie przechwytywali i poddawali badaniom / testom. Jak wiemy, Umbrella potrafi też klonować ludzi, więc aż tak wielu osób nie potrzebowali.