Na końcu, gdy Andrew chce dzwonić na policję, mówi:
"Muszę zadzwonić, w ogrodzie mam 2 ciała"
na co Dale odpowiada:
"Chciałeś powiedzieć trzy? Przecież jeszcze twój ojciec".
Andrew wyjaśnia że ojciec żyje. Pytanie - kogo oprócz Rona miał na myśli mówiąc że ma 2 ciała? Przegapiłam coś czy jak? Przecież nie zabił żadnego policjanta. Nie chodziło też o Gabrielle, gdyż Dale nie wiedziała że Andrew ją zabił, więc nie poprawiałaby go że chodzi o 3 ciała. Nie wiem, może pominęłam jakiś moment i zabił kogoś jeszcze?
Na marginesie - uważam że film był świetny.
Również uważam, że film bardzo dobry. A co do drugiego ciała to chodzi o trupa, który wypłynął z bagażnika auta, którym przyjechał Ron :)
Trochę dziwne... zważywszy na to, że Andrew nie widział ciała w bagażniku a jedynie słyszał o zabitym szefie w tv. Wydaje mi się, że And przypadkiem wspomniał o dwóch ciałach, wymksnęło mu się i miał po prostu na myśli swoją byłą narzeczoną ;)
Andrew wiedział o tym, że Ron wyrzucił szefa do sadzawki, jestem tego niemalże pewien. Poza tym, końcówka rzeczywiście wskazywała na to że coś z Andym było nie tak. "She's gone", nie mam wątpliwości, że ją zabił, w sumie nie wiadomo, czy nie zrobił tego samego z ojcem. Zakopał ich w ogródku i przesiadując w rezydencji "nabawił" się agorafobii. Znalezione na wiki (najprawdopodobniej tłumaczone z ang.):
Zaburzenie paniczne
Chorzy unikają zdarzeń lub miejsc, które w przeszłości wywołały atak, aby unikać sytuacji mogących spowodować ponowny atak paniki. W skrajnych wypadkach rozwija się agorafobia.
Może nie potwierdza mojej "teorii", ale również nie zaprzecza. Film niezły, ale chyba nic poza tym.