Cieszę się, że tam bardzo przejęła cię tragedia Szkotów. Ja też nie przepadam za Anglikami, ale czy nie uważasz, że z historii należy wyciągać wnioski, a nie ją powielać? Jeżeli uczy nas nienawiści to po co jest przedmiotem szkolnym? Pozdrawiam

anglicy to sasi, wogole wielka brytania byla tylko podbita przez rzymian za oktawiana augusta - tylko na chwile i nie cała, a potem przez króla duńskiego w XI wieku. Takze nigdy oni z germanami nie mieli nic wspolnego.

Tyle tylko że Sasi (podobnie zresztą jak Anglowie) to właśnie plemię germańskie :)

.właśnie śmieszne jest to, że Sasi to byli tacy kozacy.. jak wikingowie, ludzie północy, a po paru wiekach wyszły takie upudrowane ciotuchny.. co się stało? oO

Osobiście dopatrywałbym się tam działania prawa doboru naturalnego. A właściwie jego braku. Chodzi konkretnie o to, że siedzieli sobie na tej wyspie z dala od zagrożeń wszelakich, więc ich ewolucja kulturowa doprowadziła do tego, że zamiast przeć w masę i mieczowo-toporowe napierdalactwo (w stylu wikingów) wybrali drogę dworskiej degrengolady (czyli: peruka, puder i perfumy). No bo kto przy zdrowych zmysłach zamienia zajebisty topór na taką zmanierowaną szpadę ;)
Krótko mówiąc - mieszkanie na wyspach ma swoje minuty ;)

Rafael, bój się Boga. Anglicy to Germanie.

shinto - masz dziwny sposób patrzenia na świat. Co było to było, ważniejsza jest teraźniejszość.