Trochę w klimacie "Braterstwa Wilków" ale nie ma tam niepotrzebnych widowiskowych walk. Miło się zaskoczyłem, niepowiem. polecam - dobry film, historia oparta na faktach, główna bohaterka super, noi scena przemiany wilka w człowieka bardzo fajnie zrobiona.
romasanta nie siega braterstwu wilkow do pięt...
zero akcji, spojnosci
jakastam fabula, nudno-obyczajowa
wilkolaka nie uraczycie
nie wiem jak można zestawiać 'braterstwo wilków' z tym szajsem. główna bohaterka oprócz ładnej buzi nie ma w sobie NIC ciekawego. ot kolejna głupiutka dziewojka, która najpierw dała d*py, a myśleć zaczęła po fakcie.
bardzo słabo opowiedziana historia.
braterstwo wilków to szajs moim zdaniem w porównaniu do tego filmu. ten jest klimatyczny, tamten przerysowany.
Dla mnie 7.5/10, a skoro nie ma połówek, daję 8 za całokształt.
Czemu porównujecie filmy? Każdy film jest inny, każdy zasługuje na osobną ocenę.
Osobiście nie ruszają mnie filmy o wilkołakach, to raczej słabizny. Jest tylko kilka, które mogę uznać za naprawdę dobre.
A obejrzenie Romasanty odkładałam w nieskończoność przez to, że na filmwebie piszecie takie właśnie takie opinie, jak powyżej. oO'
A szkoda. Film bardzo mi się podobał (mnie, która nie przepada za "wilkołakami").