Jeden z najgłupszych filmów, jakie widziałam w ogóle. Tępa naparzanka dla uczniów podstawówki. I ta Aaliyah - bleech!
Uważam ,że sam scenariusz filmu miałby potencjał gdyby nie te super-hiper wyczyny Jeta Li ........momentami rzeczywiście żenada.Skacze jak jakiś napędzany amfetaminą Superman nic nie robiąc sobie z przeciwników ,którzy też zachowywali się jak kompletni idioci..........Fajny motyw z dwoma zwaśnionymi rodzinami mafijnymi .Brawo dla Delroy'a Lindo za rolę ojca czarnej rodziny Issak'a O'Day.Świetnie pasują takie role do jego osoby.Ja pamiętam go ze świetnych ról w ''Crooklyn'' i ''Clockers''. 4/10
PRzeciwnicy - tu ochroniarze Trish - zachowywali sie jak idioci...bo chyba taki byl zamysl. Cwaniaczki, niby wielka ochrona, a mozna ich bylo latwo wykiwac. Zreszta ten grubasek przoduje w takich rolach:) Dla mnie film bomba. Alsolutnie nie biore tu pod uwage wartosci artystycznej, realnosci wyczynow Jeta Li. Po prostu lubie ten film, lubie aktorow i muzyka jest bardzo w moim klimacie, dlatego daje 9/10:) Moge go ogladac za kazdym razem jak jest emitowany i nigdy sie nie nudze, chociaz sceny znam jak wlasna kieszen. Plus widzialam film z krecenia "Romeo...", wiec wiadomo jakimi metodami uzyskiwali te efekty. Mi to jednak nie przeszkadza. Uwielbiam ten film i dlatego oceniam wysoko. I wiem, ze obiektywnie nie ma go co porownywac do ambitniejszego kina, ale to nie zmiania faktu, ze taki moj ulubieniec.
Wiadomo są gusta i guściki....Ja wolę klasykę kina ze wschodnimi sztukami walki takie jak: ''Wejście smoka'' czy ''Shogun Assassin'' .Mój ukłon idzie także w stronę Bruce'a Lee nie Jeta Li !
Też bym się ukłonił w stronę Bruce'a Lee, ale nie lubię jego scen walk. Po jakie licho musiał robić swoje "łooooooo" przy każdym ciosie? To wygląda tak głupio, że aż odpycha od Bruce'a mimo iż wiem, że był mistrzem w sztukach walki.
Jet jako aktor jest o niebo lepszy od Bruce'a. Danny the dog, Fearless czy Ocean Heaven rozkładają Lee na łopatki.
Nie pisz do kogos, ze jego gust jest slaby. Nic kolego nie masz do jego gustu, wiec takie wycieczki osobiste zachowaj dla siebie.
Jesli twoj supergust filmowy nie zauwazyl, ze ten film to typowy akcyjniak w stylu Jackiego Chana i wlasnie Jeta Li, to gratuluje. Dlatego twoj argumencik " superman po amfetaminie" mozna wysmiac. Sa tego typu filmy, a jesli ich nie rozumiesz lub nie lubisz, to nie ogladaj i nie wypowiadaj sie na ich temat, a szczegolnie w taki hamski sposob.
Oczywiście zgadzam się z Tobą w 100% :) Wystrzegaj się wszystkiego co wypuszcza Bartkowiak, zwłaszcza Od kołyski aż po grób i Mroczne dzielnice. Wszystkie filmy oparte na tym samym schemacie + dużo czarnych ziomali. Wszystko na poziomie 1/10. Pozdrawiam.
co Ty gadasz? jak dla mnie to najlepszy film z Jet Li ;) jeśli chodzi o grę aktorów, kompozycję itd. to uważam że jest bardzo dobrym filmem :)