Wielkie rozczarowanie. Naprawdę oczekiwałem po tym filmie czegoś więcej. Teksty typu "następca Matria" padały chyba z ust osób, które widziały tylko plakat filmowy. Strasznie monotonny i banalny. Zauważyliście kompletny brak efektów specjalnych typu wybuchy itp. Raptem kilka ujęć rentgenowskich. Ozdobą jest jedynie Jet Li, który naprawdę wymiata. A swoją drogą, ciekawe czy powojował by z Jackie Chanem?