Po pierwsze miło się rozczarowałem, jeśli można tak powiedzieć. Po drugie super zdjęcia - nie tylko walk (niezły rentgen). Po trzecie piękna śp. Aaliyah (okazuje się też niezłą aktorką - wielka szkoda, że juz odeszła z tego świata). Do tego fajne utwory na ścieżce dźwiękowej i niby banalna treść, ale film naprawdę wciągający. Podobny trochę do "Mocnego uderzenia" - jeżeli komuś się podobał to nie powinien się zawieść. Brawo Bartkowiak!