Rzadko kiedy jakiś film mnie znudził. Bo chyba nigdy tandety porządnej nie oglądałam. Rozpustnik wprawił mnie w zadume, nie było w nim kszty nudy jesli chodzi o brak późniejszych bodźców refleksyjnych. Jesli ktos woli kryminały l;ub filmy akcji to nie tędy droga:)