żadna rewelacja kinowa, jest to póki co najsłabsza rola Johnny Depp'a, film o niczym szczególnym, niczym przyciagającym, bardzo męski, mimo wszystko prosty, charakteryzacja nad wyraz naturalistyczna - prawie czuć smród gnijącego ciała głównego bohatera... taki opierdziany film....
ale żałosny komentarz. lepiej obejrzyj kino familijne w niedzielę na TVN, albo mega-hist z Seagalem w poniedziałek na Polsacie. Może tam znajdziesz to co Ci odpowiada.
mam na myśli ''zbyt naturalistyczną'' charakteryzację. Jak coś jest zbyt ładnie pokazane to wychodzi film prosty, gniot jak opisany powyżej. Zbyt ładny film trafia do jak największej grupy odbiorców.
ja właśnie myślę, że to jedna z lepszych ról Deppa. dał popis swoich nietuzinkowych umiejętności, szczególnie w końcówce. i charakteryzacja również genialna ;p "prawie czuć smród gnijącego ciała głównego bohatera..." - dokładnie tak jest, co świadczy o kunszcie charakteryzatora.