ale Madeleine strzeliłabym w stopę i zakneblowała, żeby nie mogła się ruszać i nie wydawała żadnych dźwięków. Przesadziła ze sztucznością. Uważam, że z inną aktorką film byłby dużo lepszy.
Poza tym film miał oddawać hołd Anthony'emu Quinn'owi, a tak naprawdę spaprał mi wizerunek tego aktora.
4/10, chociaż to i tak za dużo.