Mam wrażenie że to już 2 albo 3 film z Arnim z rzędu który mnie nie zachwycił. Dlaczego terminatora 2 mogę oglądać 15 raz. Czy w dzisiejszych czasach nikt już nie potrafi napisać sensownego scenariusza ?
to nie film z Arnim nie zachwyca tylko od jakiegoś czasu modne stało się robienie komputerowo wszystkiego. Też mogę terminatora obejrzeć a tego filmu drugi raz bym nie zmęczył. Komputerowa krew jak dla mnie największa bolączka współczesnego kina... Kiedyś może super nie było ale jak się lało to coś się lało naprawdę i wybuchy też były prawdziwe. Teraz oglądamy kreskówki z aktorami bo nawet postacie gdzieś tam wolą komputerowo uśmiercić żeby wyglądało zjawiskowo a tak nie jest...
Bo pan Szfarcynyggro się na Terminatorze 2 skończył niestety. Później to już tylko równia pochyła, jak widać.
Oj nie zgodzę się. :P W 1994 był jeszcze bardzo dobry film z Arnoldem - "Prawdziwe kłamstwa".
to zaden przypadek podczas zjazdu, prawdziwe klamstwa jest dobrym filmem tak jak T2 bardzo dobrym nie ze wzgledu na arnolda, tylko to robota camerona i tyle w temacie.
Jeśli obejrzysz tysiąc filmów, to czy jest jeszcze coś co może Cię w nich zaskoczyć lub poruszyć? Chyba tylko wtedy gdy będzie to coś naprawdę niezłego, ale żeby coś takiego obejrzeć to trzeba czekać czasem kilka lat. Jedz codziennie schabowego to w końcu zapragniesz chleba ze smalcem :) wszystko potrafi się przejeść i znudzić.
Zgasza się Adam, chociaż nie do końca miałem na myśli kwestie zaskoczenia czy nawet jakiś innowacji. Jeśli oceniać filmy pod tym kątem to równie dobrze oddychanie też robi się w końcu nudne. Bardziej miałem na myśli kwestie formalne jeśli mówimy o filmie akcji to niech to będzie film akcji z rozpierduchą i szybkimi scenami. Mocno irytują mnie ambitne próby wplatania przez młode pokolenie reżyserów dramaturgii, i jakiś elementów kryminału do takich filmów. Filmy z VHS lat 90 cieszą nas właśnie dlatego że były realizowane z prostym zamysłem. Widza miała cieszyć akcja i solidaryzując się z wybranym bohaterem chciał śledzić jego przygody aż do samego końca. Dlatego mimo, że doskonale znamy zakończenie wracamy poraz kolejny bo każdy z nas potrzebuje czasem odskoczni od codzienności i chce poczuć się jak Terminator albo rambo :D
Terminator i Rambo to klasyka, trudno z nimi coś porównywać, powiem tez tak, tamte czasy miały jakąś swoją pokręconą magię, człowiek był inny i inaczej patrzył na wszystko, dzisiaj trudno nas czymkolwiek poruszyć bo było już tego w cholerę. Popatrz też ile wtedy nakręcili filmów których nie sposób obejrzeć do końca :) Ten film jest taki sobie, najbardziej w nim podoba mi się scena gdy Arni siada, zapala cygaro i wchodzi odpowiednia muza, reszta filmu taka sobie, zwykła sensacja :)
Gdyby ten film puścili w kinie dwadzieścia lat temu to prawdopodobnie byłby tez kultowy, ale spóźnili się z nim o 20 lat :)
Ciekawa uwaga. Może faktycznie wszystko nam się przejadło ... widzieliśmy już takie rozpierduchy na maksa jakie były w Rambo czy Komando, że obecnie z ekranu wieje nudą ... Tylko filmy oparte na książkach pozostają jeszcze ciekawe, mogą pokazać coś nowego, natomiast kino akcji klasy B dogorywa przez zmęczenie widza schematami i oklepanymi motywami ...
Jak chcecie ostrej,dobrej rozpierduchy to polecam The Raid - I i II,ale szczególnie I!
Rozpierducha niezła to nie tylko w obu częściach Raid jest, patrz francuska "Horda" niszczy system bardziej. Co do filmów sensacyjnych z lat 90-tych, to wolałem dramaty sensacyjne z tamtych lat, za to film Ayera przypomina mi dobre kino akcji z lat 80-tych i tyle w temacie ode mnie...:-)
Bez ladu i skladu jak dla mnie, Predatora jedynke moge ogladac w kolko, podobnie inne stare filmy z Arnoldem, to jest sredniak ktory dosyc mnie zleczyl niz rozerwal.
Szwarc napisał w biografii, że mocne męskie kino z przesłaniem skończyło się, kiedy władzę przejęli demokraci, z zasady anty-spluwowi i anty-wojenni. Stara kadra próbowała przejść na poprawność polityczną w świecie, gdzie 'wszyscy się kochamy', ale eksperymenty dały żałosne wyniki.
Dokładnie! Gdzie się podziały te genialne filmy? Gdzie te świetne scenariusze? Gdzie są bohaterowie mojego dzieciństwa? ;)
AMERYKAŃSKI NINJA
KOMANDO FOKI
ZAGINIONY W AKCJI
ODDZIAŁ DELTA
OPERACJA DELTA FORCE
ŻELAZNY ORZEŁ
KICKBOXER
WEJŚCIE NINJA
żeby nie zabrakło Lorenzo Lamasa i Roba Stewarta, to dorzucę jeszcze RENEGATA i ŻAR TROPIKÓW!