Spokojnie... po fazie depresji zawsze prędzej czy później następuje ożywienie i rozkwit. Niezależnie od tego czy chodzi o gospodarkę, politykę czy kino... wszędzie jest tak samo.

Drewniana gra aktorska? nie mam więcej pytań.

W życiu nie widziałam filmu i bohatera, który przekazuje tyle różnych emocji, popada w skrajności i robi to świetnie.
Nigdy w kinie nie czułam tyle rzeczy naraz - w jednym momencie uśmiech, a potem ciarki, łzy w oczach, nerwy, strach i w końcu ból, ten film ma boleć, "masz cierpieć".
No, ale gra rzeczywiście drewniana! ;)

yyyy luudzie co wy piszecie.... "przydługawe dialogi"? "DREWNIANA GRA AKTORSKA"?? Jak dla mnie to były najmocniejsze punkty tego filmu. Dialogi i gra aktorska właśnie były świetne ze względu na naturalność.. jest to jeden z niewielu filmów gdzie nie czuje się, że wszyscy lecą wg scenariusza i niemal recytują bez zająknięcia każdą linijkę.. aktor grający głównego bohatera w pewnych momentach był wręcz przekapitalny.. wczuł się niesamowicie i jak dla mnie był po prostu wiarygodny... zresztą jak i cały film pod względem i aktorskim i dialogowym był WIARYGODNY

Dokładnie! Drewniana gra to jest we wszystkich podrzędnych serialikach w TV.