Witam byłem właśnie w kinie na tym filmie, podobał mi strasznie: dojrzałe aktorstwo głownego bohatera, gra pozostałych aktorów jak dla mnie przez*jebista. Ciekawy pomysł oraz świetna realizacja, a moje pytanie jest następujące: jak dom!n!k juz się zamknął w tym pokoju co nie zdał matury i nie wychodził z pokoju przez plus minus 3 miesiące, to gdzie on srał?!
Ja ze swojej strony chciałbym podpisać się pod tymi wątpliwościami kolegi jako, że razem w trakcie seansu próbowaliśmy znaleźć odpowiedź na to pytanie i niestety żadne sensowne wyjaśnienie nei przyszło nam do głowy....z mojej strony mógłbym jedynie zauważyc, że najlepszym zakończeniem wg mnie byłaby scena, gdy Dominik po wzięciu tabletek niby spotkał Sylwie w tym klubie...takie otwarte zakończenie:)
Mnie również nurtuje to pytanie. Ale tak samo, co i czy w ogóle on jadł. ale były tam sceny, że w nocy wymykał się do lodówki, 'kiedy jeszcze nie było z nim tak źle', więc może robił tak cały czas i oprócz lodówki odwiedzał również łazienkę?
no właśnie przeciw takiemu argumentowi przemawia scena wcześniej gdzie on był w psychiatryku a więc miał "przerwe" w niewychodzeniu i dopiero po tej scenie z lodówka i tekście, że matka "ma cierpieć" (swoją drogą śmiać mi się chciało gdy to mówił;] ) dominik znowu się zamyka...zresztą jeśli nie to, to nawet sam fakt tych pierwszych dziesięcu dni gdzie interweniowała policja wskazuje, że on kompletnie nei wychodził...
a nie przyszło wam do główki że miał pokój z łazienką ! ludzie ! zazwyczaj w tych nowszych domach tak jest że pokoje na górze są połączone z łazienką. to nic dziwnego.
można było się swobodnie rozejrzeć po pokoju podczas wielu scen i takowej nei było...to samo tyczy się Sylwii, która przecież mieszkała w bloku, a chyba każdy dobrze wie, że w blokach takich wygód jak dodatkowa ubikacja do danego pokoju, nie ma;]
mi się wydaję, że widziałam tam jakieś dodatkowe drzwi, ale nie jestem pewna, więc kłócić się nie będę ;)
Co do jedzenia to jak dobrze pamiętam służąca zostawiała je pod drzwiami, więc może sobie po nie wychodził, nie wiem już :)
osobiście wydaje mi się, ze te drzwi o których wspomniałas, były otwarte raz i to okazała się szafa. co do jedzenia to rzeczywiście trudno powiedzieć, ale wydaje mi sie ze musiał jeść bo takto by go po miesiącu hospitalizowali z powodu zagłodzenia. a kwestia czynności fizjologicznych jest dla mnie o tyle interseująca z tego powodu, że film chciał wiernie oddać tą sytuacje gdyby miała miejsce w prawdziwym życiu. w związku z tym nie przekonał mnie głowny bohater który po 2 miesiącach (plus minus) wychodzi z pokoju, bo mu (o zgrozo inteligentni ludzie czyli rodzice zorientowali sie co jest problemem) odcieli internet i jest czysty i uczesany, w przypadku Sylwii kiedy na koniec wybiegła z pokoju rzeczywiście mozna było poczuć brud i fetor takiego stylu życia, jej ciuchy był wiecej niż niehigieniczne, a u dom!n!ka nie widać takich skutków jakby reżyser poszedł jak dla mnie tu na nazbyt duże uproszczenie.