Ja tylko chciałabym o jednym powiedzieć: nie kierujmy się komentarzami. Pomyślicie, że tak piszę bo jest to mój ulubiony film. Ależ oczywiście że tak jest. Ale kierują mną raczej te dwa argumenty:
1. Nie warto się kierować komentarzami, bo np. ten film ma większość złych komentarzy a jest bardzo dobry, a ostatnio obejrzałam film które miał same bez wyjątku pozytywne komentarze i był beznadziejny, bez emocji. nudny i co najwyżej poprawny technicznie
2. Są tu ludzie (Nie mówię że ja do nich nie należę), którzy nie mają zielonego pojęcia o filmach. Oglądają jakieś hollywoodzkie filmy i myślą że są wielkimi znawcami!