Dotychczas nigdy nie wzruszył mnie żaden film, wręcz odwrotnie, innym się chciało płakać, a mnie śmiać.. Tytuł "Jestem sam" dokonał cuda, pierwszy raz w życiu, tak bardzo się wruszyłem(nie plakałem, po prostu się wzruszyłem). Moim skromnym zdaniem film jest fantastyczny, co prawda było pare niedociągnięć, ale to nie ważne. Fabuła filmu rewelacyjna, główny bohater - niesamowity, ta dziewczynka również grała niespotykanie zważając na jej młody wiek. Osobiście polecam!