Tworcy filmu zmiescili wlasciwie wszystko co sie dzieje w jednostkach wojskowych w ponad godzine.Samowolka obok Krolla jest najlepszym polskim filmem ktora ukazuje traktowanie nowego wojska poprzez stare bez ogrodek.Filmy tego typu sa z przeslaniem i zakonczone moralem czego nie mozna powiedziec o wspolczesnych polskich filmach ktore skupiaja sie na komercji a nie na przekazie.
Chociaz zastanawiam sie czy by w ktorejs jednosce pozwolili Tygrysowi na takie traktowanie kotow
W tamtych czasach bywało różnie,bo to w sumie w kadrze oficerskiej pełno było starych komuchów i myślenie mieli,jakie mieli.Miał być spokój na jednostce i tyle,a żeby mieli więcej czasu na chlanie i opieprzanie się,to pozostawiali to na głowie starszego wojska,które już dobrze wiedziało,co ma robić,bo sami byli odpowiednio ustawieni za młodego.Patologia,ale tak było,niestety.Ja służyłem już w czasach,gdy po fali nie było prawie śladu,ale wtedy i kadra oficerska wyglądała inaczej,bo większość było młodych ludzi z innym myśleniem i czasy też były inne.W "złotych czasach" w MON-ie było sporo przypadków samobójstw i innych takich,bo niektórzy nie wytrzymywali i już.
Tak, oba te filmy oglądaliśmy w woju.Taka niejako, pozycja obowiązkowa w MON-ie.Żeby nie powiedzieć, lektura.Stare czasy, tyle lat minęło.
Prawdziwy film który pokazuje jakie było wojsko wcześnej w dodatku rola Jakusa obłędna.
Fakt, bywało różnie - ale akcja filmu to lata 80, służba 2 lata i wtedy fala rządziła więc rzeczywiście tak mogło być. Jednostki karne zlikwidowali w 1991 i ostatnich "tygrysów" widziałem na własne oczy (znak rozpoznawczy opinacze zapięte "na krzyż), różne pomysły "dziadków" wykonywałem - ale takiego debilizmu jak w filmie nie było.
Ja też byłem w wojsku w tamtych czasach. Film jest w miarę wiarygodny, też napatrzyłem się i zetknąłem z przeróżną patologią. Jedno co mi najbardziej nie pasuje w tym filmie, to teksty w stylu: ,,kocie zafajdany", nie przypominam sobie żeby ktoś tak nazywał młodego, ale ,,kocie j e b a n y było na porządku dziennym ;)
Akcja filmu to raczej sam początek lat 90. W filmie pada stwierdzenie "ojczyzna się nasza odradza ale zasady mają być jak dawniej" czy coś w tym stylu.
Akcja filmu to na pewno nie lata 80-te, skoro opieprzany przez oficerka Kufel narzeka, że za komuny to był porządek i po co zlikwidowali karniaka w Orzyszu.